Imigranci zostali zatrzymani nad ranem w sobotę 6 stycznia. Patrol funkcjonariuszy Straży Granicznej i Policji zaobserwował wówczas idącą od granicy grupę osób. Zatrzymano ją w pobliżu miejscowości Budomierz w powiecie lubaczowskim. Strażnicy ustalili, że w ośmioosobowej grupie były dwie rodziny z czworgiem dzieci. Najmłodsze z nich miało 7 miesięcy, a pozostałe: 2, 11, 14 lat. „Rodziny były dobrze przygotowane do podróży. Miały odzież i obuwie na zmianę, nawigację telefoniczna, kompas oraz znaczą ilość gotówki i kosztowności. Jak wyjaśnili, celem ich podróży było dotarcie do Niemiec gdzie chcieli na stałe się osiedlić” – relacjonuje Straż Graniczna.
Galeria:
Dwie rodziny imigrantów z czwórką dzieci zatrzymane na granicy polsko-ukraińskiej
Zatrzymaną grupę cudzoziemców przewieziono do Placówki SG w Lubaczowie. Dzieci były w dobrym stanie zdrowia, ale wychłodzone I głodne. Na miejscu imigranci otrzymali ciepły posiłek i napoje, a dzieci słodycze. W poniedziałek 8 grudnia, zgodnie z umową o readmisji, imigrantów przekazano z powrotem na Ukrainę.
W bieżącym roku to pierwszy przypadek zatrzymania przez Straż Graniczną na Podkarpaciu nielegalnych imigrantów. W 2017 r. na tzw. zielonej granicy państwa zatrzymano 105 osób. Wszyscy deklarowali chęć dotarcia do Europy Zachodniej w celu podjęcia pracy zarobkowej. Odnotowano także dziesięć przypadków zorganizowanego przerzutu migrantów, gdzie łącznie zatrzymano dwanaście osób udzielających pomocy w przekroczeniu granicy z Ukrainy do Polski.