– Opozycja popełniła radykalny błąd, że nie podpisała się pod kompromisem politycznym zawartym w 1993 r. w kwestiach ustawy antyaborcyjnej, a powinna była to zrobić. PiS będzie miał jeszcze większy problem, bo też będzie się musiał podpisać pod złamaniem tego kompromisu, obowiązującego dzisiaj, i wyjdzie na partię, która zafunduje kobietom wymuszany prawem heroizm – powiedział Komorowski. Dodał również, że „opozycja absolutnie się pogubiła w tym wszystkim”.
Były prezydent Polski powiedział, że nie może zrozumieć, dlaczego ugrupowania opozycyjne nie umiały wykorzystać na swoją korzyść rekonstrukcji rządu. – Dlaczego mając taki sukces widoczny, jakim jest dymisja tylu złych ministrów, opozycja nie potrafiła tego zdyskontować politycznie? A właściwie zaplątała się w kwestie różnic wewnętrznych w partiach politycznych, demokratycznych – ocenił Komorowski.
Sejm odrzucił projekt „Ratujmy kobiety”
Przypomnijmy, Sejm w pierwszym czytaniu odrzucił obywatelski projekt komitetu „Ratujmy Kobiety 2017”. Za jego odrzuceniem głosowało 202 posłów, przeciw było 194, wstrzymało się siedmiu. Do skierowania projektu do dalszych prac zabrakło 9 głosów. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się prawie 60 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Na sali plenarnej podczas głosowania nie było blisko 30 posłów z Nowoczesnej oraz Platformy Obywatelskiej. Na zdjęciach dziennikarzy z Sejmu widać było, że podczas debaty sala plenarna świeciła pustkami.
Czytaj też:
Sejm odrzucił obywatelski projekt „Ratujmy Kobiety”. Przeważyło 9 głosów
Zdaniem działaczki Barbary Nowackiej, PiS bez problemu zaostrzy teraz przepisy zakazujące usuwania ciąży. Podkreśliła, że boli ją postawa opozycji, nie mogła uwierzyć zwłaszcza w postawę Nowoczesnej. „Setki tysięcy podpisów wyrzucają do kosza, bo są koniunkturalistami” – złościła się. Jej zdaniem Jarosław Kaczyński dostał od tych polityków jasną informację: „Może wszystko, bo w Platformie, Nowoczesnej i PSL siedzą ludzie, których można bardzo tanio kupić” – mówiła ostro Nowacka na łamach „Gazety Wyborczej”.
W rozmowie z Wprost.pl posłanka Joanna Scheuring-Wielgus stwierdziła, że głosowanie było „porażką opozycji”. Posłanka podzieliła opinię Barbary Nowackiej, która na Twitterze napisała, że ci, którzy nie głosowali, nie mają czego szukać na demonstracjach prodemokratycznych. Nowoczesna zapowiedziała kary dla dla posłów, którzy nie wzięli udziału w głosowaniu nad projektem liberalizującym prawo aborcyjne. Zarząd Krajowy Platformy Obywatelskiej podjął decyzję o wykluczeniu trójki członków partii w związku ze złamaniem dyscypliny w sprawie głosowań nad projektem.