– Premier Mateusz Morawiecki złożył pierwszą wizytą w Budapeszcie, ja jestem w Sofii. Oznacza to, że dla Polski region Europy Środkowej jest bardzo ważny w polityce zagranicznej – powiedział Jacek Czaputowicz, który przebywał dziś z wizytą w Bułgarii, gdzie przeprowadził rozmowy z wicepremier i minister spraw zagranicznych Ekateriną Zacharijewą. Spotkał się także z minister ds. Prezydencji Bułgarii w Radzie UE Lilianą Pawłową.
Minister podkreślił, że rozmowy w Sofii na początku bułgarskiej prezydencji wskazują również na zakres polskiego zaangażowania we współpracę w ramach Unii Europejskiej, aktywnego uczestnictwa w procesie poszukiwania wzajemnie akceptowalnych rozwiązań i decyzji w celu budowania przyszłości UE.
MSZ zaznacza, że rozmowy ministra Czaputowicza w Sofii dotyczyły „najważniejszych kwestii w relacjach bilateralnych, współpracy regionalnej oraz najistotniejszych spraw na agendzie UE”. Wizyta była także okazją do przedstawienia partnerom bułgarskim polskich priorytetów w okresie niestałego członkostwa w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019.
Czaputowicz chce spotkać się z Timmermansem
Tematem rozmów była także kwestia procedury uruchomionej przez KE wobec Polski z artykułu 7. Traktatu o UE. – Omówiliśmy chronologię i to co nas czeka, jeśli chodzi o artykuł 7. Ze swojej strony przedstawiłem wstępne stanowisko Polski odnośnie tego problemu. Zadeklarowałem, że wkrótce zostanie ono przedstawione na piśmie prezydencji, Komisji, a także państwom członkowskim. Polska nastawiona jest na dialog w tej sprawie – podkreślił minister Czaputowicz.
Czaputowicz poinformował ponadto, że zwrócił się z prośbą o spotkanie z pierwszym wiceprzewodniczącym Komisji Europejskiej Fransem Timmermansem podczas swojej przyszłotygodniowej wizyty w Brukseli. – Będziemy rozmawiać i prowadzić dialog ze wszystkimi zainteresowanymi. Ze swojej strony także zadeklarowałem gotowość udziału polskich ekspertów prawnych, którzy wyjaśnią dokładnie polskie stanowisko w tej kwestii. Uważamy, że w proces ten powinien zostać włączony Trybunał Sprawiedliwości UE, jako jedyna instytucja uprawniona do decydowania o tym, czy prawa i standardy UE są przestrzegane – dodał szef polskiej dyplomacji.