W lipcu 2016 roku lekarze zdiagnozowali u Kingi Kęsik zaawansowane stadium nieoperacyjnego raka żołądka. Gdy po wielu badaniach i wizytach u lekarzy kobieta została odesłana do hospicjum, pojawiła się szansa na podjęcie walki z chorobą w niemieckiej klinice. W błyskawicznym tempie internauci zebrali pieniądze potrzebne na leczenie.
Niestety, mimo zaangażowania wielu osób, życia Kingi Kęsik nie udało się uratować. W poniedziałek 15 stycznia Polska Policja poinformowała, że funkcjonariuszka zmarła. „Bardzo smutna dla nas wiadomość. Łączymy się z rodziną w bólu. Kinga walczyła z nowotworem do końca. Za szybko, za młodo.”.. – napisano w oświadczeniu.
Zmarła w wieku 32 lat policjantka była wicemistrzynią świata, mistrzynią Europy i dwukrotną mistrzynią Polski w konkurencji fitness. Pasję łączyła z pracą zawodową – w latach 2006-2018 służyła w KPP w Tucholi.