Kulisy wyroku w sprawie Wellman-Piekara. Adwokat dziennikarki tłumaczy, co postanowił sąd

Kulisy wyroku w sprawie Wellman-Piekara. Adwokat dziennikarki tłumaczy, co postanowił sąd

Dorota Wellman
Dorota Wellman Źródło: Newspix.pl / AFPS/PPC
Mecenas Anna Kruszewska, która reprezentuje dziennikarkę Dorotę Wellman w sprawie przeciwko pisarzowi Jackowi Piekarze zdradziła w rozmowie z portalem Gazeta.pl szczegóły dotyczące sądowego wyroku.

Dorota Wellman aktywnie uczestniczyła w protestach w obronie praw kobiet. Zaangażowanie dziennikarki w tzw. Czarny Protest nie spodobało się pisarzowi Jackowi Piekarze, który zamieścił na swoim profilu na Twitterze obraźliwy wpis pod adresem Wellman. „Do aborcji potrzebne jest zapłodnienie... Do zapłodnienia potrzebny jest seks...Dobrze wiedzieć, że Dorocie Wellman nie grozi aborcja!” – napisał. Urażona dziennikarka postanowiła zgłosić sprawę do sądu. Stołeczny Sąd Okręgowy wydał wyrok, zgodnie z którym Piekara musi przeprosić Wellman i zapłacić 25 tysięcy złotych na cele społeczne.

Pisarz twierdzi, że o całej sprawie dowiedział się od komornika, a wyrok został wydany zaocznie. Według Piekary w sumie ma on zapłacić blisko pół miliona złotych. Adwokat Anna Kruszewska, która broni Doroty Wellman powiedziała w rozmowie z portalem Gazeta.pl, że dziennikarka nie zażądała dla siebie żadnych pieniędzy. – Dorota chciała wpłaty 25 tysięcy złotych na cel społeczny oraz umieszczenia przeprosin w dwóch nośnych tytułach prasowych – tłumaczyła mecenas dodając, że wpis Jacka Piekary był szeroko komentowany i wykroczył poza ramy samego Twittera. – Jego treść była przytaczana przez media, w związku z tym zasięg przeprosin powinien być adekwatny. Tę argumentację podzielił sąd – podkreśliła.

Mecenas dodała, że Wellman nie ma na celu finansowego zniszczenia pisarza, a jedynie uzyskanie przeprosin za obraźliwe słowa oraz przywrócenie ładu w dyskusji mającej miejsce w przestrzeni publicznej. – Żądaliśmy przede wszystkim przeprosin na Twitterze i usunięcia tweetu. Ani jedno, ani drugie do dnia dzisiejszego nie zostało wykonane. A to nie kosztuje przecież nic – podkreśliła mecenas.

Czytaj też:
Wellman pozwała pisarza za obraźliwy wpis na Twitterze. „O wyroku dowiedziałem się od komornika”

Źródło: Gazeta.pl