Przewodniczący Głównego Inspektoratu Sanitarnego Marek Posobkiewicz poinformował, że w ciągu kilku najbliższych tygodni do Polski może dotrzeć wirus grypy AH3N2. – Przy taki dużej ilości pasażerów podróżujących z i do Stanów Zjednoczonych oraz Australii import tego wirusa to kwestia czasu – tłumaczył Posobkiewicz.
Szef GIS zaznaczył, że ochrona przed tzw. amerykańskim szczepem grypy wygląda podobnie jak w przypadku wykłej grypy. – Jest to mało realne, ale najlepiej byłoby unikać dużych skupisk ludzi. Warto jednak pamiętać aby uniać łapania poręczy w miejscach publicznych oraz często myć ręce – dodał Posobkiewicz.
Zdaniem lekarzy najbardziej podatne na działanie AH3N2 są dzieci i osoby starsze. Państwa Unii Europejskiej posiadają szczepionkę na wirus H3N2, może się ona jednak okazać nieskuteczna przy szybko mutującym AH3N2. Wcześniej wirus pojawił się w Australii, gdzie doprowadził do śmierci kilkunastu osób.