19 stycznia ze strony internetowej Ministerstwa Obrony Narodowej zniknęły nazwiska wiceministrów: Bartosza Kownackiego, Bartosza Grabskiego i Dominika Smyrgały. Jedynym wiceministrem, który był w ekipie Antoniego Macierewicza i zachował stanowisko jest Tomasz Szatkowski, odpowiedzialny za sprawy międzynarodowe.
Później okazało się, że Mariusz Błaszczak odwołał również większość dyrektorów departamentów oraz biur w resorcie. Ze starej ekipy Macierewicza pozostało tylko kilka osób, m.in. szef departamentu kadr Radosław Peterman, były zastępca biura lustracyjnego IPN i były ekspert komisji weryfikacyjnej WSI. Powołani w ich miejsce urzędnicy to zaufani, wieloletni współpracownicy ministra obrony narodowej.
– Skala czyszczenia jest duża i to jeszcze nie koniec – mówi w rozmowie z portalem Onet.pl jeden z polityków PiS. – Minister Błaszczak nie chce, żeby byli współpracownicy Macierewicza coś przed nim ukrywali. Chce mieć realny obraz tego, co dzieje się w resorcie. Dlatego, powołał ludzi, którym ufa – tłumaczy.