– Nasz naród został naznaczony ogromnym cierpieniem podczas II wojny światowej. Cały kraj był pod niemiecką i sowiecką okupacją. Każda polska rodzina opłakiwała stratę swoich najbliższych. Polska była pierwszą ofiarą III Rzeszy. Holokaust był niewyobrażalną zbrodnią. Powinno się to spotykać z jednoznacznym potępieniem – zaznaczył Morawiecki.
Premier zaznaczył, że "jedną z najgorszych form jest przypisywanie odpowiedzialności ofiarom". – Chcemy z tym walczyć w każdej postaci, dlatego nowelizujemy ustawę o IPN. Obozy koncentracyjne nie były polskie – mówił. – Nie będziemy ograniczać debaty o Holokauście. Jesteśmy winni to tym, którzy go doświadczyli – powiedział Morawiecki. – Państwo Polskie i Polacy dbają o to, aby obozy koncentracyjne przetrwały jako świadectwo wielkich zbrodni. Holokaust był także wielką polska tragedią – podkreślił premier.
Morawiecki podkreślił, że "walcząc z nieprawdziwymi twierdzeniami o udziale państwa polskiego w niemieckiej machinie zbrodni, Polska staje po stronie prawdy". – Rozumiemy emocje ze strony Izraela; trzeba wiele pracy, abyśmy naszą wspólną, często skomplikowaną historię potrafili opowiedzieć razem. Kultura Żydów polskich jest nieodłącznym elementem polskiego dziedzictwa – zakończył Morawiecki.
Co zakłada ustawa?
Projekt zakłada, że publiczne i wbrew faktom przypisywanie narodowi polskiemu lub państwu polskiemu odpowiedzialności lub współodpowiedzialności za popełnione przez niemiecką III Rzeszę zbrodnie nazistowskie lub inne przestępstwa przeciwko pokojowi, ludzkości oraz zbrodnie wojenne – będzie karane grzywną lub karą pozbawienia wolności do trzech lat. Taka sama kara grozi za "rażące pomniejszanie odpowiedzialności rzeczywistych sprawców tych zbrodni".
„Nie popełnia przestępstwa ten, kto dopuścił się czynu zabronionego w ramach działalności artystycznej lub naukowej. Nowe przepisy mają się stosować do obywateli polskich oraz cudzoziemców. Ponadto ustawa poszerza zakres badań i funkcji śledczych IPN o zbrodnie ukraińskich nacjonalistów i członków ukraińskich formacji kolaborujących z niemiecką Trzecią Rzeszą. Nowelizacja określa także zasady udzielania dotacji celowej z budżetu państwa na dofinansowanie zadań związanych z opieką nad grobami i cmentarzami wojennymi” – informują prawodawcy.
Burza o IPN
Przypomnijmy, że po piątkowym przyjęciu przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN zakładającej kary za stosowanie pojęcia „polskie obozy zagłady”, ostro zareagowały władze Izraela. Już w sobotę, podczas obchodów 73. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz ambasador Anna Azari wyraziła protest w imieniu swojego rządu przeciwko planom polskiej legislatury. Do jej słów odniósł się marszałek Senatu, który zaprosił dyplomatkę na rozmowy.Osobny komunikat wystosowały MSZ i Kancelaria Prezydenta. Doszło do spotkania ambasador z Szefem Gabinetu Prezydenta Krzysztofem Szczerskim. Rzecznik rządu poinformowała o woli szybkiego utworzenia polsko-izraelskiej grupy roboczej, która ma zająć się wspólnymi zagadnieniami. Przy okazji wyszło na jaw, że ze strona izraelska była zaznajomiona z projektem.
Oświadczenie w sprawie nowelizacji ustawy o IPN wydał Światowy Kongres Żydów (WJC). Dokument określono jako „atak na demokrację” oraz „zaciemnianie historii”. Przed przyjęciem projektu przez Senat na stronie Departamentu Stanu USA opublikowano oświadczenie, w którym władze wyraziły zaniepokojenie i wezwały do dialogu.
Na odpowiedź Izraela nie trzeba było długo czekać. W środę projekt ustawy krytykującej polskich parlamentarzystów zyskał akceptację większości w izraelskim Knesecie. Głosami 61 polityków partii rządzącej i części opozycji izraelski parlament przyjął projekt ustawy, w której polska nowelizacja zakazująca słów o „polskich obozach śmierci” uznana została za negowanie Holokaustu.