Z ustaleń portalu Money.pl wynika, że w nocy z piątku na sobotę 3 lutego na terenie polskiego oddziału firmy Amazon w Szczecinie-Kołbaskowie znaleziono martwego mężczyznę. Współpracownicy znaleźli swojego kolegę w pobliżu hali już po zakończeniu zmiany. Okazało się, że był to 69-letni pan Stanisław, który pracował dla amerykańskiego giganta od zaledwie ośmiu dni. Z uwagi na to zdarzenie, w firmie ogłoszono żałobę. Pracownicy, którzy przyszli na poranną zmianę musieli poczekać półtorej godziny aż policja oraz pogotowie zakończą czynności. Przez cały dzień w magazynie nie puszczano również muzyki.
Na chwilę obecną okoliczności śmierci mężczyzny pozostają nieznane. – Na tym etapie wykluczyliśmy udział osób trzecich – powiedziała aspirant sztabowy Iwona Grefenheim z policji w Policach.
Polski oddział Amazona wydał już w tej sprawie oświadczenie. Jest nam bardzo przykro ze jeden z naszych kolegów zmarł w ostatnia sobotę. Pan Stanisław, mimo ze pracował u nas kilka dni, był ważnym członkiem zespołu - napisała Marzena Więckowska, rzeczniczka prasowa Amazona w Polsce.
Czytaj też:
Do czego służą opaski na nadgarstkach pracowników Amazona? Firma wydała oświadczenie