Jak podaje TVP Info, Rosjanie już od co najmniej 10 lat zapowiadali, że rozmieszczą przy granicy z Polską rakiety typu Iskander. Sprzęt dotarł na terytorium graniczące z Polską w latach 2015-2016. Wówczas chodziło o czasowe stacjonowanie pułków rotacyjnych. Informację o tym, że Iskandery trafią na stałe do Kaliningradu w ubiegłym roku podało rosyjskie Ministerstwo Obrony. Dzisiaj w tej sprawie wypowiedział się rzecznik Kremla, Dmitrij Pieskow.
– Rosja nigdy nikomu nie zagrażała i nie zagraża, ale Rosja ma suwerenne prawo rozmieszczania uzbrojenia na swojej ziemi i dlatego nie powinno, to nikogo niepokoić – przytacza wypowiedź Dmitrija Pieskowa Agencja TASS.
Przypomnijmy, zaniepokojenie z powodu rozmieszczania rakiet wyrazili litewscy politycy. Podkreślali, że tym razem rozmieszczanie sprzętu nie ma związku z żadnymi ćwiczeniami, a ma charakter stały. Litewski wywiad podaje, że rozmieszczenie Iskanderów może zakłócić działania NATO w regionie. Zdaniem litewskiego ministra obrony, NATO powinno wpłynąć na Rosjan, by ci ograniczyli zbrojenia w Kaliningradzie.
Czytaj też:
Litwa bije na alarm. Rosjanie rozmieszczają rakiety przy granicy z Polską