Dorota Wellman i Marcin Prokop prowadzą „Dzień dobry TVN” od wielu lat. We wtorkowym wydaniu programu pojawił się m.in. wywiad ze Stingiem i Shaggym oraz materiał poświęcony dyskryminacji ze względu na pochodzenie. Tuż po godzinie 10 (program jest nadawany od 8 do 10:55) Dorota Wellman opuściła studio nagraniowe. Program poprowadził do końca tylko Marcin Prokop.
Zaniepokojeni widzowie zasypali profil programu na Facebooku pytaniami o to, co stało się z dziennikarką. Zaskoczony całą sytuacją Marcin Prokop powiedział jedynie telewidzom, że „Dorota Wellman jest niedysponowana i nie wiadomo, czy z powrotem pojawi się przed kamerami”. Z ustaleń portalu Wirtualna Polska wynika, że dziennikarka nie czuła się dobrze już od początku nagrania.
Stacja TVN na chwilę obecną nie wydała w tej sprawie żadnego oświadczenia. Paulina Sztych, PR menadżer TVN powiedziała jedynie, że Wellman ma w środę 7 lutego zgodnie z planem poprowadzić kolejne wydanie programu „Dzień dobry TVN”.
Czytaj też:
Kulisy wyroku w sprawie Wellman-Piekara. Adwokat dziennikarki tłumaczy, co postanowił sąd