Pod koniec stycznia pracownicy ośrodka pomocy społecznej z Będzina skontaktowali się z policją, ponieważ byli zaniepokojeni zniknięciem 3-letniego dziecka i jego matki. Dzień później, w jednym z hoteli na terenie powiatu będzińskiego, znaleziono matkę chłopca. Okazało się, że kobieta ma także drugie, 9-letnie dziecko, które wychowują członkowie rodziny. Początkowo 30-latka nie chciała sprecyzować miejsca, ani podać namiarów na osoby, do których trafił młodszy syn. Przekazała tylko, że 3-latek przebywa w Warnie.
Matka usłyszała zarzuty
Śledczy rozpoczęli poszukiwania chłopca. Skontaktowali się z bułgarskimi stróżami prawa i przekazali swoje ustalenia. Tamtejsi policjanci sprawdzili przekazane im adresy. W jednym z mieszkań znaleźli 3-latka. Dziecko trafiło do bułgarskiej placówki, skąd wkrótce wróci do Polski. Kryminalni ustalili, że chłopiec przebywał poza granicami kraju od listopada. Według Fakt24.pl, w tym czasie jego matka pobierała w Polsce 500 plus.
30-latce został przedstawiony zarzut. Kobieta została objęta policyjnym dozorem i ma zakaz opuszczania kraju. Materiały w tej sprawie zostały przekazane do sądu rodzinnego, gdzie zapadnie decyzja o dalszym losie dziecka. Za narażenie 3-latka na niebezpieczeństwo nieodpowiedzialnej matce grozi nawet 5 lat więzienia.