19-latek umierał na drodze, ludzie stali przy nim i patrzyli

19-latek umierał na drodze, ludzie stali przy nim i patrzyli

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Newspix.pl / PIOTR JEDZURA
W wypadku drogowym w Lubinie zginął młody mężczyzna. Na miejscu zdarzenia było kilkanaście osób, ale żadna z nich nie udzieliła poszkodowanemu pomocy. Wszyscy stali i patrzyli. Dopiero policjanci, którzy przyjechali na miejsce podjęli próbę reanimacji.

8 lutego przed godz. 6, na drodze krajowej nr 36 w Lubinie doszło do potrącenia pieszego na oznakowanym przejściu dla pieszych, przez kierującego autobusem. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce, zastali kilkanaście osób przypatrujących się mężczyźnie leżącemu na jezdni. Z relacji funkcjonariuszy wynika, że nikt nie udzielał mu pomocy, wszyscy stali i patrzyli. Dopiero policjanci z lubińskiej komendy podjęli próbę reanimacji, którą prowadzili aż do przyjazdu zespołu medycznego. Poszkodowanego 19-latka nie udało się jednak uratować.

Ważny apel policji

Policja po raz kolejny apeluje do kierowców o zwracanie szczególnej uwagi na pieszych. Z kolei osoby przechodzące przez jezdnię, nawet w miejscach do tego wyznaczonych, powinny zawsze upewnić się, czy to przejście będzie bezpieczne. Mundurowi przypominają też o noszeniu odblasków, które nawet na terenie zabudowanym, w miejscach nieoświetlonych mogą uratować życie.

Czytaj też:
Wjechał Lamborghini pod przyczepę. Wyszedł bez szwanku

Źródło: WPROST.pl / lubin.policja.gov.pl