– Proszę przeprosić Żydów za swojego ojca – pani Moniko Jaruzelska i inni potomkowie ówczesnych komunistycznych dygnitarzy. Przepraszajcie ich dzisiejsi ideowi następcy – pośle Święcicki, europośle Rosati, panie Kwaśniewski i różni dzisiejsi celebryci i leniuchy żyjące z tego, co wasi dziadkowie i ojcowie z tych ponurych lat zostawili – napisała posłanka Prawa i Sprawiedliwości.
Zwracając się bezpośrednio do Joanny Szczepkowskiej Krystyna Pawłowicz stwierdziła, że powinno się przepraszać za hańby w swoim własnym imieniu, a nie Polski i Polaków. – Niech aktorka Joanna Szczepkowska niech przeprasza za swego dziadka w imieniu rodziny Szczepkowskich, a nie w imieniu Polaków – dodała.
Szczepkowska przeprasza za dziadka
Aktorka Joanna Szczepkowska napisała w felietonie dla gazety „Plus Minus”, że wstydzi się za wszystkich tych Polaków, którzy nie odczuwają wstydu za haniebne czyny wśród naszej wspólnoty.„»Za co szanuję Hitlera – to za to, że wymordował Żydów« – to zdanie powiedział mój dziadek Michał Szczepkowski. Ojciec mojego ojca. Polak od najdalszych pokoleń” – wspomina aktorka w swoim felietonie dla magazynu „Plus Minus” poświęconym nowelizacji ustawy o IPN, która wywołała wiele kontrowersji i wpłynęła negatywnie na relacje polsko-izraelskie. „Kiedy dziadek owdowiał rodzice zdecydowali, że zamieszka z nami w Warszawie. To zdanie (o Hitlerze i Żydach -red.) powiedział przy obiedzie i był to ostatni obiad, jaki z nami zjadł, i ostatni dzień w naszym mieszkaniu. Moja matka w milczeniu pakowała rzeczy swojego teścia. Nie miałam wtedy pojęcia o tym, że ma żydowskie pochodzenie. Do końca życia nie powiedziała mi, że jej matka, a moja babka pochodziła z ortodoksyjnej rodziny żydowskiej, a jej ślub z Janem Parandowskim, moim dziadkiem, był dla nich poważnym odstępstwem od żydowskich nakazów” – opisała aktorka.
Czytaj też:
Szczepkowska: Jako Polka przepraszam za swojego dziadka antysemitę