Poseł PO stwierdził, że „ci wszyscy, którzy nie są nawet w stanie wystawić kandydata, nie mają pojęcia o Warszawie krytykują człowieka, który stanął 3 miesiące temu na ubitym polu i od trzech miesięcy spotyka się z warszawiakami”.
Kandydat PO na prezydenta Warszawy zapowiedział, że chciałby porozumienia z całą lewicą, ale nie da sobie nikogo narzucić. – Było porozumienie z Nowoczesną, bo tego oczekiwali nasi wyborcy, natomiast nie będzie tak, że co miesiąc będę ogłaszał kolejnego wiceprezydenta – mówił polityk.
Trzaskowski: Nie jestem od burzenia
Trzaskowski zapewnił również, że jeśli wygra wybory na prezydenta Warszawy, jego pierwsze decyzje na pewno nie będą dotyczyły pomnika smoleńskiego. – Ja nie jestem od burzenia – dodał.
Polityk przyznał jednak, że pomnik upamiętniający ofiary katastrofy z 10 kwietnia 2010 r. powinien stanąć wcześniej. – Trzeba było się porozumieć, wykazać większą wrażliwością. Jeśli nie odpowiadała jedna lokalizacja, to można było zaproponować inną – ocenił.
Czytaj też:
Ogłoszono miejsce postawienia warszawskiego Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej