Prezydent Poznania pojechał do Izraela, aby wziąć udział w 32. Konferencji Prezydentów Miast. W rozmowie z dziennikiem „The Jerusalem Post” Jacek Jaśkowiak określił nową ustawę mianem trudnej do zaakceptowania, ponieważ w opinii samorządowca wprowadzanie kar za fałszowanie polskiej historii to zły pomysł. – Te zmiany źle wpłyną na relacji Polski z Izraelem, Stanami Zjednoczonymi i Ukrainą. W ciągu ostatnich 27 lat robiliśmy bardzo wiele, aby te relacje były dobre, ale niestety w ciągu ostatnich dwóch miesięcy nastąpiło wyraźne pogorszenie. Lepiej zmierzyć się z tym, co działo się w przeszłości, niż wprowadzać prawo, które karze za opinie i badania – tłumaczył prezydent Poznania.
Według samorządowca niezwykle ważne jest, aby udało nam się dowiedzieć, co działo się w tych strasznych czasach. – Ścieżka, którą obraliśmy w latach 90. była lepsza niż to, co dzieje się teraz. Tak naprawdę dopiero teraz dowiadujemy się, co działo się w czasie II wojny światowej. Jeszcze kiedy byłem w szkole uczono nas, że zginęło niemal 5 milionów ludzi, jednak nikt nie zaznaczył, że większość z tych, którzy zginęli w obozach zagłady była Żydami – podkreślił Jaśkowiak.
Prezydent Poznania dodał, że wśród Polaków byli nie tylko bohaterzy i prawi ludzie, ale również i tacy, którzy pomagali nazistom.
Czytaj też:
Zofia Romaszewska: Ustawa o IPN jest idiotyczna. Prawdopodobnie zostanie zmieniona