Jak podaje wyborcza.pl, w wywiadzie udzielonym na antenie radia Komsomolska Prawda, szefowa kaliningradzkiego Rospotriebnadzoru, czyli odpowiednika polskiego Sanepidu, poinformowała o wzroście zachorowań na żółtaczkę. Jak twierdzi Jelena Babuta, w ubiegłym roku w liczącym niespełna milion mieszkańców obwodzie kaliningradzkim, odnotowano 77 przypadków wirusowego zapalenia wątroby typu A. W porównaniu z innymi regionami Rosji, w Kaliningradzie odnotowano największy wskaźnik zachorowań.
Według Babuty, przyczyną wzrostu zachorowań na żółtaczkę w tym obwodzie, są częste wyjazdy Rosjan do Polski i innych krajów. Szefowa Rospotriebnadzoru podkreśla, że zakażenie na pewno ma miejsce w tych krajach. Jak informuje wyborcza.pl, wielu Rosjan odnosi się sceptycznie do tych rewelacji.
Wzrost zachorowań na żółtaczkę dotyczy też Polski.Jak pisaliśmy jakiś czas temu, do końca września ubiegłego roku, na WZW A zachorowało aż 1685 osób. Objawy wywoływane przez wirusa to osłabienie, bóle głowy, senność, brak apetytu czy wstręt do tłustych potraw. Czasami chorobie towarzyszy też gorączka, bóle wątroby oraz żołądka.
Czytaj też:
Rodzice mogą być zmuszeni do szczepienia dzieci. Jest orzeczenie sądu