W rozmowie z dziennikiem „Fakt” Edyta Górniak wyznała, że w trakcie swojej muzycznej kariery wielokrotnie czuła się niezręcznie. – Niestety doświadczyłam molestowania od ludzi, którzy nadal funkcjonują w polskim show-biznesie. Dzięki Bogu potrafiłam się ochronić i do niczego poważniejszego nie doszło. Co prawda czasem musiałam uciekać po ciemnych ulicach w mieście, którego nie znałam. Jest to bardzo upokarzające – tłumaczyła artystka.
„On był zawsze bardzo sensualny i seksualny”
Piosenkarka wyznała, ze była w dzieciństwie molestowana, dlatego tym bardziej bała się sytuacji, które mogłyby do tego doprowadzić. Górniak przytoczyła historię swojej współpracy z Prince'm. – Po konkursie Eurowizji w 1994 roku Prince miał mi zrobić singiel. Mogłam być jego ofiarą. Zaprosił mnie do studia pod warunkiem, że nikt inny tam ze mną nie przyjdzie. Wydało mi się to bardzo dziwne, więc dałam mu kosza. On był zawsze bardzo sensualny i seksualny, używał erotycznych podtekstów, więc jako 22-letnia dziewczyna po prostu się go bałam – stwierdziła wokalistka w rozmowie z dziennikiem „Fakt” dodając, że wiedziała, iż „taka wielka gwiazda jak on może mnie mnie onieśmielić i sprawić, że trudniej będzie mi się wyswobodzić”.
Czytaj też:
Marilyn Manson oskarżony o molestowanie i rasizm. „Pytał, czy będziemy uprawiać lesbijski seks”