Szczegóły na temat makabrycznego odkrycia, którego dokonano w poniedziałek 19 lutego w Wałbrzychu, podaje RMF24.pl. 28-letnia Daria P. przyznała się do porzucenia ciała noworodka w krzakach, w okolicach swojego domu. Kobieta twierdzi, że nie zdawała sobie sprawy z faktu, że jest w ciąży.
Nie słyszała płaczu dziecka?
Jak podaje RMF24.pl, 28-latka jeszcze w niedzielę myślała, że potrzebuje załatwić potrzebę fizjologiczną, urodziła jednak dziecko. Przekonuje, że nie słyszała płaczu dziecka. Potem ciało noworodka wyniosła na zewnątrz. Kobiecie grozi kara do 2 lat więzienia. Na razie zastosowano wobec niej policyjny dozór. W związku ze sprawą zatrzymano partnera Darii P., ale 46-letni mężczyzna wyszedł już na wolność.
Przypomnijmy, że policja dostała informację z Centrum Powiadamiania Ratunkowego o odnalezieniu ciała noworodka w poniedziałek 19 lutego, około godz. 12. Jak podawało Radio Wrocław, na ciało natknął się przechodzień, który od razu zadzwonił na numer alarmowy.
Czytaj też:
Wałbrzych. Dziadek oskarżony o zgwałcenie 9-letniej wnuczki