Ministerstwo chce skłonić do dialogu
Ministerstwo planuje utrudnić procedurę rozwodową małżeństwom, które chcą się rozstać. Dariusz Cieśli, wiceszef departamentu spraw rodzinnych i nieletnich w resorcie sprawiedliwości stwierdził, że nowe przepisy mają skłonić skonfliktowanych małżonków do dialogu. – Chcielibyśmy, aby w toku postępowania rozwodowego, albo przed jego rozpoczęciem, rodzice byli zobligowani do tego, żeby ze sobą rozmawiać – powiedział. Zdaniem resortu, mediacja może pomóc przynajmniej w ustaleniu wspólnych obowiązków wobec dzieci, chociaż obowiązkiem mediacyjnym byłyby objęte również pary bezdzietne.
Skutek odwrotny do zamierzonego
Adwokat Monika Wiśniewska, specjalistka od prawa rodzinnego, stwierdziła, że mąż lub żona często składają pozwy rozwodowe w ferworze konfliktu i trafiają na pełnomocników, którzy dodatkowo zaogniają spór. Jej zdaniem, mediacja pomogłaby ustalić czy postępowanie dowodowe podczas procedury rozwodowej powinno trwać dalej, w celu wykluczenia sytuacji, które narażałyby skarb państwa na szkody. – Nie wyobrażam sobie jednak, aby próba polubownego rozwiązania sporu była obligatoryjna w sprawach rodzinnych, zwłaszcza gdy w grę wchodzi np. przemoc w rodzinie. Bywają sytuacje, że sąd namawia na mediację żonę, która była ofiarą przemocy domowej, a następnie powódka cofa pozew o rozwód, bo mediator przekonał ją, że dzieci będą cierpieć na skutek rozstania rodziców. A wtedy ta kobieta przez kolejne lata trwa w chorej sytuacji – oceniła Wiśniewska.
W Polsce działa dużo profesjonalnych ośrodków mediacyjnych, z których usług strony skonfliktowane same korzystają. Zdaniem ekspertów, przymuszanie małżonków do dialogu może przynieść skutek odwrotny do zamierzonego i odwrócić pozytywny trend. – Jeśli podjęcie próby mediacyjnej stanie się obowiązkowe, to część stron będzie traktować to instrumentalnie. A ze statystyk wyjdzie, że mediacje są nieskuteczne – stwierdziła mecenas Magdalena Czernicka-Baszuk.
Czytaj też:
Media donoszą, że rosyjski miliarder stracił połowę fortuny. Przez rozwód z córką Putina