W opinii Instytutu Ordo Iuris, większość skeczy w programie Pożar w Burdelu stanowiła „zwyczajne wykpiwania i szyderstwa z określonych światopoglądów, religii oraz tradycyjnych wartości”. W opinii Instytutu, program i zawarte w nim treści uznać należy bezsprzecznie za naruszenie dóbr osobistych nie tylko pojedynczych osób, które kierują się wyszydzanymi tam przekonaniami, ale naruszenie dóbr osobistych wspólnoty takich osób, które nie muszą być obrażane z imienia i nazwiska.
W złożonej do KRRiT skardze Instytut zwraca uwagę, że program zawierał przede wszystkim szyderstwa z tożsamości historycznej Polaków, z religii katolickiej, oraz z wartości etycznych dotyczących aborcji i życia ludzkiego.
„W materiale obrażana jest Polska i Polacy, którzy przestawiani są m.in. jako antysemici. Wyśmiewane jest także przywiązanie narodu polskiego do religii chrześcijańskiej i dziedzictwa narodowego oraz naruszana jest pamięć żołnierzy antykomunistycznego podziemia. Program w skandaliczny sposób uderza także w szereg osób publicznych m.in. w Premiera Mateusza Morawieckiego, prof. Bogdana Chazana czy Wandę Półtawską, co można uznać za rażące naruszenie dóbr osobistych tych właśnie osób”.
Ordo Iuris: Obraźliwy przekaz był celowy
Ordo Iuris przekonuje, że audycja w swoim założeniu miała być i była jednoznacznie kontrowersyjna. „Nie była emitowana »na żywo«, lecz nagrywana kilka dni wcześniej, co definitywnie stanowi o celowości tak obraźliwego przekazu przez producentów widowiska. Biorąc pod uwagę powyższe, stacja TVN jest w pełni odpowiedzialna za kontrowersyjny wydźwięk audycji” – czytamy.
Ordo Iuris w przygotowanej skardze stwierdza, że wolność słowa nie jest prawem bezwzględnym. Jest ona ograniczona również na szczeblu konstytucyjnym, poprzez art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. „Wiążącym ograniczeniem w tym zakresie, na poziomie prawa powszechnie obowiązującego, jest oprócz Konstytucji RP podstawowa regulacja dotycząca dóbr osobistych, znajdująca się w ustawie kodeks cywilny. Zgodnie z art. 23 k.c., dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach” – wyjaśnia Ordo Iuris.
Ordo Iuris w przedstawionej skardze domaga się przestrzegania przez nadawcę – stację TVN, zasad etyki, deontologii zawodowej osób odpowiedzialnych za emisję audycji, a przede wszystkim – przestrzeganie przepisów prawa powszechnie obowiązującego. W opinii Ordo Iuris Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, wobec naruszania przez TVN wymienionych na szczeblu ustawy zasadniczej i innych ustaw wolności, zobowiązana jest zareagować w sprawie audycji Pożar w Burdelu przedstawia „Fabrykę patriotów”.
Czytaj też:
Chazan: Nawet taksówkarz dowożący kobietę na aborcję powinien być karany