Eksperyment z rysowaniem „wroga” był częścią warsztatów przygotowujących lokalną społeczność i promujących premierę teatralną spektaklu Justyny Sobczyk zatytułowanego „Wróg - instrukcja obsługi”. Podstawą dla tej sztuki jest książka „Wróg”, której autorem jest Davide Cali, a za rysunki odpowiadał Serge Bloch. To rekomendowane przez Amnesty International dzieło w prosty sposób opowiada o bezsensie wojny i obnaża jej mechanizmy.
Teatr Zagłębie w Sosnowcu swoją akcją wywołał niemałe poruszenie. Protestowali głównie rodzice, którym nie spodobało się, że ich dzieci zostały wciągnięte do takich zadań. Nie podobał im się zwłaszcza plakat, który sugerował, że wrogiem musi być drugi człowiek. Nie wiadomo, czy w swoich rysunkach dzieci sugerowały się bardziej plakatem, czy rozmowami rodziców i przekazem płynącym z telewizji. Według opisującej sprawę „Gazety Wyborczej” większość z nich do konkursu na wizerunek „wroga” nadesłała prace przedstawiające terrorystów, uchodźców, Niemców i Rosjan.
Jedna z nauczycielek już zgłosiła sprawę do Kuratorium Oświaty w Katowicach. Teatr Zagłębia przeprosił oburzonych i zapowiedział zmianę formuły warsztatów. Dzieci zostały zaproszone na próbę generalną do teatru i wzięły udział w zajęciach, na których wspólnie z pedagogami szukano sposobów na „oswojenie wroga”.
Czytaj też:
Były wiceprezydent Warszawy znalazł kopertę pełną pieniędzy. „Co za czasy...”