W sobotę 10 marca, jak co miesiąc, politycy związani z Prawem i Sprawiedliwością w tym m.in. Jarosław Kaczyński, marszałkowie Sejmu i Senatu Marek Kuchciński oraz Stanisław Karczewski, wicemarszałek Sejmu Beata Mazurek, szef MON Mariusz Błaszczak, minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński oraz były szef MON Antoni Macierewicz złożyli wieńce pod Pałacem Prezydenckim. O godzine 19 w archikatedrze św. Jana Chrzciciela zostanie odprawiona msza św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, po której odbędzie się Apel Pamięci.
Szef Komitetu Stałego Rady Ministrów Jacek Sasin zdradził, że jest to koniec miesięcznic smoleńskich w obecnej formie. – W tej formie na pewno będzie to ostatnia miesięcznica. Na pewno w jakiejś formie będą, myślę, że jest taka potrzeba. Ludzie, którzy przychodzą tutaj mają potrzebę, żeby w tych mszach uczestniczyć. Miesięcznice w takiej formie, jak obecnie zakończą się 10 kwietnia tego roku wraz z odsłonięciem pomnika upamiętniającego ofiary katastrofy smoleńskiej – zapowiedział polityk.
Sasin dodał, że w pobliżu pomnika na placu Piłsudskiego powstanie także pomnik Lecha Kaczyńskiego, jednak trzeba będzie na niego jeszcze trochę poczekać. – To jest inna technologia wykonania. Chodzi o odlanie figury z brązu. A to wymaga wielu miesięcy prac, w tej chwili te prace trwają. Planujemy tę uroczystość na jesień – tłumaczył.