Przypomnijmy, że o likwidacji premii dla ministrów oraz wiceministrów oraz "odchudzeniu" rządu premier mówił już wcześniej. – Sprawne i efektywne państwo to państwo, które działa w oparciu o dobre kadry. Nie ilość, a jakość, dlatego zaczynamy od siebie. Chcemy zmniejszyć liczbę wiceministrów o 20 lub 25 proc. na stanowiskach sekretarzy i podsekretarzy stanu – zapowiedział Morawiecki na początku marca.
Michał Dworczyk wyjaśnił, że w poniedziałek po godz. 12 dowiemy się, którzy członkowie rządu stracą stanowiska. – Pan premier wczoraj podjął ostateczne decyzje – wskazał Dworczyk, dodając, że chodzi o kilkanaście osób, których dymisje przyjął Mateusz Morawiecki. – Pan premier wprowadza nowy model funkcjonowania rządu. Chodzi o to, aby rząd przekształcał się w kierunku eksperckim. Z tym też związane są zmiany legislacyjne – zaznaczył polityk. – Są to przede wszystkim zmiany wynikające ze zmiany metody zarządzania – tłumaczył Dworczyk, dodając, że na decyzję premiera miał wpływ „pewien algorytm”.Jak wyjaśnił, składały się na niego dane m.in. o liczbie zatrudnionych w resorcie osób i jego budżecie.
Czytaj też:
Premier Morawiecki: Chcemy zlikwidować nagrody dla ministrów i wiceministrów