Mateusz Morawiecki zaznacza na wstępie, że „Polska jest bardzo zaniepokojona informacją o użyciu trującej substancji podczas próby zamordowania pana Siergieja Skripala i jego córki, pani Julii Skripal, co zagroziło życiu niewinnych cywilów”. Premier podkreśla, że Polska zdecydowanie potępia ten bezprecedensowy atak na terytorium Wielkiej Brytanii. „Takie użycie chemikaliów jako broni wyraźnie narusza prawo międzynarodowe i postanowienia Konwencji o zakazie rozwoju, produkcji, składowania i stosowania broni chemicznej oraz o ich zniszczeniu (CWC)” – czytamy.
Premier pisze, że Polska wyraża pełną solidarność z Brytyjczykami i rządem brytyjskim. Wyraził ponadto gotowość do „wspierania naszego bliskiego sojusznika i europejskiego partnera w prowadzeniu dochodzenia”. „Jednocześnie wzywamy Rosję, aby udzieliła odpowiedzi na pytania stawiane przez stronę brytyjską i odpowiednio współpracowała z OPCW w tym zakresie. Polska wyraża silne przekonanie, że osoby odpowiedzialne za użycie broni chemicznej powinny być pociągnięte do odpowiedzialności” – pisze na końcu Morawiecki.
Czytaj też:
Były rosyjski szpieg otruty związkiem V. Policja podaje szczegóły
„Znane są próby zabójstw dokonywane na zlecenie Kremla”
Przypomnijmy, w środę 14 marca Wielka Brytania wezwała do zorganizowania pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie ataku na Siergieja Skripala. 12 marca w Izbie Gmin Teresa May powiedziała, że światowi eksperci orzekli, iż substancja, którą otruto Skripala i jego córkę, została stworzona w Rosji. – Znane są próby zabójstw dokonywane na zlecenie Kremla i mamy silne podejrzenia, że tak samo mogło nastąpić w przypadku Sergieja i Julii Skripal. Dopuszczamy dwie wersje zdarzenia: Albo była to próba zabójstwa z premedytacją, albo Rosja dopuściła do wejścia w niepowołane ręce niebezpiecznego środka chemicznego – powiedziała szefowa brytyjskiego rządu.
Odpowiedź Rosji
W odpowiedzi na te zarzuty rzeczniczka MSZ Rosji powiedziała, że nie ma żadnych dowodów na to, że to Rosjanie stoją za próbą zabójstwa byłego rosyjskiego agenta Siergieja Skripala. – Nikt nie może powiedzieć w parlamencie swojego kraju, że daje Rosji 24-godzinne ultimatum – powiedziała Zacharowa. I dodała, że „nie powinno się straszyć państwa posiadającego broń atomową”.