– Poprę ten projekt. Uważam, że jest dobry, a chore dzieci zasługują na leczenie, a nie na prewencyjne zabójstwo – powiedział poseł PiS w rozmowie z Radiem Zet. Zapytany o kwestię protestów przeciwko zmianie obowiązującego od 1993 roku kompromisu aborcyjnego Stanisław Pięta niepochlebnie wyraził się o jego uczestnikach i organizatorach. – Zwolennicy zabijania dzieci nienarodzonych będą protestować? Przeciwko temu, że chcemy chronić nienarodzone dzieci? Być może przyjdzie jakaś grupa lewackich frustratów, ale to wszystko – ocenił parlamentarzysta.
Strajk kobiet w Warszawie
Największa demonstracja kobiet przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego jest planowana w piątek 23 marca na godzinę 16 w Warszawie. Dokładna trasa przemarszu nie została jeszcze podana. Demonstracje mogą się odbyć również w wielu innych polskich miastach. „Sejmowy festiwal pogardy i nienawiści do kobiet trwa, właśnie odebrano głos organizacjom pozarządowym i posłom opozycji i przegłosowano projekt zakazu aborcji w Komisji "Sprawiedliwości" i "Praw Człowieka". Nadal uważacie, że tego nie zrobią?” – zachęcają do udziału w manifestacji jej organizatorki ze Strajku Kobiet. „Zrobimy to, bo sytuacja po raz kolejny wymaga od nas mobilizacji. Od kwietnia 2016 my, kobiety, musimy stale mieć się na baczności, bo nie znamy dnia ani godziny, kiedy następny pomysłowy oszołom zamachnie się na naszą wolność” – podkreślają. Do wydarzenia na Facebooku informującego o proteście dołączyło już ponad 40 tysięcy osób.
Czytaj też:
Kobiety wyjdą na ulice w proteście przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego