Informację potwierdziła podpułkownik Elżbieta Krakowska, rzeczniczka prasowa dyrektora generalnego Służby Więziennej. Wiadomo, że więźniowie odbywali karę pozbawienia wolności w warunkach oddziału półotwartego. W ciągu dnia w takich placówkach są otwarte cele, a skazani mogą uczestniczyć w różnych zajęciach. „Więźniowie, którzy uciekli nie są niebezpieczni, skazani są za przestępstwa przeciwko mieniu na kary pozbawienia wolności o niskim wymiarze” – podała w komunikacie rzeczniczka prasowa Dyrektora Generalnego Służby Więziennej. Do tej pory więźniowie nie sprawiali problemów wychowawczych.
O sprawie powiadomiona została policja, za więźniami wysłano grupy pościgowe. – Działania wciąż są prowadzone. Bierze w nich udział kilkudziesięciu policjantów z Białobrzegów, Radomia i Kozienic – przekazał w rozmowie z polsatnews.pl Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu.
W odpowiedzi na informacje wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki polecił przeprowadzenie czynności w sprawie zdarzenia. Poprowadzi je zespół specjalistów z Centralnego Zarządu Służby Więziennej.