Galeria:
Komisariat we Wrocławiu przed naprawami
Pełno śmieci, brudu i pajęczyn, poniszczone łazienki i stara farba na ścianach. „Szafki w których policjanci trzymają swoje rzeczy są pordzewiałe a wydobywająca się z nich woń przechodzi na ubrania. Ponoć nawet sprzątaczki mimo próśb nie chcą tam zaglądać” - tak Tomaszewski w mediach społecznościowych relacjonował warunki panujące na wrocławskim komisariacie. Działacz dodawał, że korytarze są zawalone starymi meblami i śmieciami.
Co na to wrocławska policja?
– Przede wszystkim zdjęcia te pokazują duże zaniedbania w kwestii utrzymania czystości w tych pomieszczeniach, które nie powinny mieć miejsca – przyznawał asp. szt. Paweł Petrykowski, rzecznik dolnośląskiej policji. Funkcjonariusz podkreślił w rozmowie z Fakt24, że komendant miejski policji we Wrocławiu polecił niezwłocznie wyjaśnienie tej sytuacji i ustalenie osób odpowiedzialnych za doprowadzenie do takiego stanu. Sprawdzony została także stan techniczny pomieszczeń.
Co się zmieniło?
Okazuje się, że interwencja przyniosła rezultat, bowiem po około 1,5 miesiąca od pierwszej wizyty Tomaszewski zamieścił zdjęcia, na których widać, jak zmienił się wrocławski komisariat. „Po mojej interwencji na Komisariacie Wrocław - Fabryczna posprzątano i wymalowano ściany. Udrożniono rury, naprawiono prysznic i uruchomiono węzeł sanitarny. Policjanci mogą już korzystać z ubikacji czy wziąć prysznic” - relacjonował w sobotę mężczyzna, zamieszczając zdjęcia „przed” i „po”. Jak wyjaśnił, problemem nadal są szatnie, które pozostają w piwnicy.