W przypadku Jerzego R. przedstawiony zarzut wiąże się ze zleceniem zatrudnionym przez siebie pracownikom prac związanych z wycięciem drzew na czterech działkach o powierzchni około 3 hektarów oraz prac związanych z usunięciem tych drzew z obszaru objętego wycinką. W zakresie wycięcia i usunięcia drzew z jednej z tych działek podejrzany działał wspólnie i w porozumieniu z Marią van S.
Marii van S. przedstawiono zarzut zlecenia Jerzemu R., z którym miała działać wspólnie i w porozumieniu, prac związanych z wycięciem drzew na jednej działce oraz prac związanych z ich usunięciem z obszaru objętego wycinką.
Za przestępstwo spowodowania zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym w znacznych rozmiarach grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj też:
Wyciął 4 hektary lasu, powołując się na „lex Szyszko”. Ma zasadzić go na nowo
Dokonano zniszczenia w świecie roślinnym i zwierzęcym
Na skutek przestępczych działań podjętych przez podejrzanych na terenie objętym wycinką doszło do zniszczenia lasu bażynowego, a także roślin objętych częściową albo całkowitą ochroną przyrodniczą, między innymi takich jak: bażyna czarna, rokietnik pospolity, gajnik lśniący, widłoząb Bergera, wrzosiec bagienny, paprotka zwyczajna, tujowiec tamaryszkowaty, brodawkowiec czysty, borówka brusznica, listera sercowata i inne. Doszło także do zniszczenie okresowych siedlisk owadów i ptaków podlegających ścisłej ochronie przyrodniczej, takich jak: dzięcioł duży czy też pliszka żółta.
W toku prowadzonego postępowania prokuratura zgromadziła obszerny materiał dowodowy uzasadniający ogłoszenie podejrzanym zarzutów. Uzyskano między innymi trzy opinie biegłego z zakresu ochrony środowiska, przy czym dwie z nich były opiniami uzupełniającymi.