Dziennikarze Wirtualnej Polski w drugą niedzielę bez handlu udali się do sklepu prowadzonego przez żonę posła Wojciecha Kossakowskiego z PiS. „Promil” w Ełku był otwarty, a redakcja WP relacjonowała, że za ladą „uwijała się blondynka”. „Ekspedientka nie chce rozmawiać o tym, dlaczego sklep jest otwarty. Wchodzą kolejni klienci” – donosił portal. Sama Luiza Kossakowska, właścicielka sklepu, tłumaczyła, że otworzyła go „tylko na chwilę”, żeby sprzedać towar stałemu klientowi.
Żonę posła PiS skontrolował Okręgowy Inspektorat Pracy w Olsztynie. W niedzielę 18 marca do jej sklepu wysłany został urzędnik, by sprawdzić, kto stoi za ladą. Po niemal dwóch tygodniach poinformowano, że nie doszło do naruszenia prawa.
Co wykazała kontrola?
W toku kontroli inspektor m.in. trzykrotnie był w sklepie, aby odebrać oświadczenie od właścicielki sklepu oraz przeprowadzić rozmowy z pracownikami. Sprawdził monitoring by ustalić, kto w tym dniu pracował w sklepie – powiedział portalowi elk.wm.pl Andrzej Słowik, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy w Olsztynie.
– Wyniki kontroli jednoznacznie wskazały, ze żaden pracownik w tym czasie nie świadczył pracy. Za kasą w dniu 18 marca stała właścicielka sklepu – dodał. Sama Kossakowska zapowiada proces przeciwko Wirtualnej Polsce – twierdzi, że wbrew wersji redakcji, nikt z WP nie robił u niej zakupów. Jako dowód ma nagranie z monitoringu.