Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku uwzględnił skargę miasta na zarządzenie wojewody. Miasto tłumaczyło w skardze, że przepisy ustawy dekomunizacyjnej są niezgodne z konstytucją i ustawą o samorządzie terytorialnym. Nadawanie nazw ulic oraz placów jest bowiem w kompetencji samorządu.
„Ten spór dotyczy zasad, czy większość parlamentarna może podeptać godność wspólnoty samorządowej, a to wspólnota lokalna ma decydować, jak będą nazywane poszczególne ulice i place. Wojewoda zmienił na siłę nazwy ulic, nie przeprowadzając żadnych konsultacji, a samorząd został w ten sposób obezwładniony” – argumentował pełnomocnik miasta Gdańsk Marek Chmaj.
Pełnomocnik wojewody Magdalena Kubska-Lorek wniosła natomiast o oddalenie skargi miasta. Tłumaczyła, że „żadna podmiotowość nie została podeptana”, ponieważ miasto miało 12 miesięcy na dostosowanie nazw ulic w myśl przepisów ustawy dekomunizacyjnej.
Orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nie jest prawomocne.