Eksperci ostrzegają przede wszystkim przed gwałtownymi głodówkami czy popularnymi w ostatnim czasie detoksami sokowymi. Dieta oparta tylko na sokach faktycznie sprawi, że nasz brzuch stanie się bardziej płaski, a my poczujemy się lżej, ale jednocześnie tego typu produkty zawierają zdecydowanie za mało białek i tłuszczów, co sprawi, że efekt będzie bardzo krótkotrwały. Pozbędziemy się bowiem głównie wody a nie tkanki tłuszczowej. Ponadto, tego typu diety są dość drogie. Za zestaw kilku soków trzeba zapłacić około 100 złotych.
Dlatego też zdecydowanie lepszym sposobem na poświątęczny detoks będzie urozmaicona dieta złożona z pełnowartościowych posiłków. Unikajmy ostrych przypraw oraz soli, ponieważ te składniki sprawiają, że woda w organizmie jeszcze bardziej się zatrzyma. Postawmy na lekkie dania złożone z dużej ilości warzyw. Ważne jest również to, aby nawadniać swój organizm, najlepiej za pomocą wody mineralnej oraz dostarczać organizmowi błonnika, którego duże ilości znajdują się m.in. kaszy bulgur, płatkach owsianych, otrębach pszennych, nasionach lnu czy suszonych figach.
Róbmy także napary z kopru włoskiego, liści karczocha, mięty oraz dziurawca. Poziom toksyn w organizmie sam wyrówna się w ciągu kilku najbliższych dni. Warto również postawić na aktywność fizyczną. Trening na siłowni, bieganie lub jazda na rowerze z pewnością pomogą w spaleniu poświątecznych kalorii.
Czytaj też:
„Ch*** ci w d***”. Tak radny odpowiedział na życzenia wielkanocne. Myślał, że kamera jest wyłączona
