W rozmowie z tygodnikiem „Sieci” Marta Kaczyńska powiedziała, że nie jest zawiedziona działaniem obecnego rządu w sprawie katastrofy smoleńskiej. – Wiem, w jak trudnych warunkach przyszło temu rządowi działać. Katastrofa smoleńska to dla wielu niewygodna sprawa – również dla naszych sąsiadów, sojuszników. Niestety nie możemy liczyć na jakiekolwiek wsparcie – stwierdziła Kaczyńska.
Brak współpracy między komisją Macierewicza a prokuraturą
Bratanica Jarosława Kaczyńskiego powiedziała, że dziwi ją brak współpracy między podkomisją smoleńską, na czele której stoi Antoni Macierewicz, a prokuraturą. – Docierają do mnie informacje, że pomiędzy tymi instytucjami nie ma nawet przepływu informacji. Przecież to jest absolutnie priorytetowa rzec – skomentowała.
Kaczyńska twierdzi, że katastrofa smoleńska została „odhumanizowana”, a „wielu ludzi nie traktuje jej jako dramatu konkretnych rodzin”. – Dali się przekonać, że to coś abstrakcyjnego z ich punktu widzenia, niewygodnego, a może nawet niebezpiecznego. Była np. mowa, że grozi nam wojna z Rosją. Niektórzy myślą w takich kategoriach – powiedziała.
„Bardzo ryzykowny ruch pana prezydenta”
Córka Lecha i Marii Kaczyńskich została zapytana o działania prezydenta Dudy w kontekście zawetowanej ustawy degradacyjnej, który oceniła jako „bardzo ryzykowny ruch pana prezydenta”. – Gdy polityk zostaje prezydentem, nie może już być tak blisko związany ze swoim obozem, lecz staje się prezydentem wszystkich Polaków, to jasne. Ale nie ukrywam, że niektóre decyzje pana prezydenta bywają zaskakujące. Ostatniego weta się nie spodziewałam – stwierdziła Kaczyńska.
Relacje z Jarosławem Kaczyńskim
Bratanica Jarosława Kaczyńskiego odniosła się także do swoich relacji z prezesem PiS. Przyznała, że rozmawiają ze sobą kilka razy w tygodniu. – Stryj bardzo lubi słuchać ludzi i sam bardzo ciekawie opowiada. Mało kto ma taką wiedzę, zna tyle anegdot. Lubię też jego poczucie humoru, podobnie zresztą miał mój tata – powiedziała Kaczyńska.
Przyznała też, że prezes PiS myśli o tym, kto mógłby go zastąpić. – Jest osobą, która myśli perspektywicznie, zależy mu na Polsce i ważne sprawy traktuje naprawdę realnie. Na pewno chce, by jego wizja PiS była kontynuowana. Najgorsze, co mogłoby się wydarzyć, to jakiś spór o to, kto miałby przejąć po nim schedę – powiedziała Kaczyńska. Dodała jednak, że „też nie jest tak, że ona się jakoś intensywnie szykuje na emeryturę”.
Czytaj też:
Ile osób obejrzało „Smoleńsk” w TVP1? „Rewelacyjna, przekraczająca prognozy oglądalność”