Prezentacja raportu podkomisji badającej przyczyny katastrofy smoleńskiej składała się z kilku części. Najpierw Antoni Macierewicz przedstawił, jak wyglądały prace komisji oraz z jakimi problemami borykali się jej członkowie. Skrytykował także prace komisji pod przewodnictwem Jerzego Millera.
Założenia raportu
We wprowadzeniu do raportu technicznego, który został dostarczony uczestnikom konferencji, stwierdzono, że „ustalenia komisji Millera okazały się w świetle przeprowadzonych badań nieprawdziwe, błędnie wskazując przyczyny katastrofy i powtarzające niezgodne z prawdą ustalenia komisja MAK”. W dokumencie poinformowano, że raport Millera „jest nieważny i niniejszym zostaje anulowany”.
O podstawę prawną zapytał podczas prezentacji raportu jeden z dziennikarzy. Były szef MON uniknął jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie stwierdzając jedynie, że efekt prac komisji Millera został anulowany na podstawie decyzji podkomisji smoleńskiej.
Dowody eksplozji
W raporcie znalazła się teza, że przyczyną katastrofy smoleńskiej była eksplozja na pokładzie tupolewa. Dowodami potwierdzającymi tę teorię ma być m.in. rozpad samolotu na kilkadziesiąt tysięcy części, charakterystyczne zniszczenia ciał ofiar czy drzwi samolotu, które wbiły się w ziemię niemal na metr głębokości.
Czytaj też:
NA ŻYWO: Prezentacja raportu technicznego podkomisji smoleńskiej