– Postanowiłam zwołać posiedzenie KRS – ogłosiła podczas konferencji prasowej Gersdorf. – Może kilka słów na temat powodów podjęcie przeze mnie tej decyzji. Po pierwsze, obowiązkiem I prezesa SN jest zwołanie KRS-u. Jest to obowiązek bezwarunkowy, nieuzależniony od ilości prawidłowo obsadzonych stanowisk. Stanąłem przed ogromnym dylematem prawnym i moralnym. Nie ma i nie było dobrego rozwiązania dla podjęcia takiej czy innej decyzji. Zdaje sobie sprawę z tego, że będę krytykowana, jednak według mnie pozycja I prezesa SN nie pozwalała na gesty nieposłuszeństwa obywatelskiego – zaznaczyła.
Jak mówiła I Prezes Sądu Najwyższego, miała dwa warianty rozwiązania tego „moralnego konfliktu”. – Albo złożenie urzędu I prezesa SN i uwolnienie się od tego obowiązku, albo zwołanie KRS. Długo ważyłam rację i ważenie tych racji, a także apelów sędziów i obywateli o trwanie na stanowisku, zmiany legislacyjne galopujące, które to natychmiast po moim odejściu doprowadziłyby i tak do zwołania KRS i obsadzenia przez prezydenta stanowiska I prezesa SN, doprowadziło mnie właśnie do podjęcia decyzji o zwołaniu KRS – tłumaczyła Gersdorf.
– To nie jest tak, że ja zwołując to, legitymizuję te zmiany. Wykonuję obowiązek prawny, który został na mnie nałożony i jest bezwarunkowy. Za tą moją decyzję stają także racje społeczne i ludzkie sprawy, które czekają na rozstrzygnięcie przez tę radę – dodała.
Czytaj też:
Apel członków KRS do Małgorzaty Gersdorf. Chcą jak najszybszego zwołania posiedzeniaCzytaj też:
Gersdorf odpowiedziała na apel Ziobro. „Zobowiązanie do zwołania KRS zostanie zrealizowane”