W sali widowiskowej Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich w Łomży część piosenki „Rudy rydz” zaśpiewała posłanka Bernadeta Krynicka z Prawa i Sprawiedliwości. W ułana wcielił się z kolei jej partyjny kolega Lech Kołakowski. Poseł tak bardzo wczuł się w rolę, że w pewnym momencie zeskoczył ze sceny, by podejść do swojej „lubej”. Choć przy wykonywaniu tego trudnego manewru stracił równowagę, na szczęście był w stanie kontynuować przedstawienie. Na koniec taneczny łańcuch do melodii „La Bamba” poprowadziła znów posłanka Krynicka.
Występy lokalnych działaczy wsparte profesjonalnym akompaniamentem Filharmonii Kameralnej imienia Witolda Lutosławskiego posłużyły do charytatywnej zbiórki pieniędzy na hospicjum pod wezwaniem Świętego Ducha w Łomży. – Czuję się fantastycznie, naprawdę warto było – komentowała po wszystkim posłanka Krynicka. – Myślę, że niezła ze mnie artystka – dodawała. – Fantastyczny koncert – podsumowywał z Kołakowski. Wszystkie nagrania dostępne są na portalu TVN24.pl.
Szokujące obrady komisji. Odśpiewano „Boże, coś Polskę”, a jedna z kobiet ogłosiła, że jest Matką Boską