NA ŻYWO: Donald Tusk zeznaje przed sądem ws. katastrofy smoleńskiej

NA ŻYWO: Donald Tusk zeznaje przed sądem ws. katastrofy smoleńskiej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk
Donald Tusk Źródło: Newspix.pl / Nikoff
Były premier Donald Tusk zeznaje jako świadek w warszawskim Sądzie Okręgowym. Proces dotyczy organizacji wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu 10 kwietnia 2010 r.

facebook

 12:59
Po powrocie zarządzono przerwę trwającą 40 minut, po której, nastąpi utajniona część przesłuchania. Wniosek w tej sprawie składał mec. Hambura.
 12:49
Sąd zarządził 5 minut przerwy w kwestii organizacyjnej.
 12:48
- Fragment na molo miał charakter typowej w dyplomacji "małej rozmowy" po to, by fotografowie i kamerzyści mogli zrobić ładne zdjęcia niekoniecznie we wnętrzach. To jest cała tajemnica rozmowy na molo - odparł Tusk w odpowiedzi na kolejne pytanie.
 12:46
- Z Władimirem Putinem przez telefon rozmawiałem przy pomocy tłumacza. Z całą pewnością zapis tej rozmowy powinien być - odpowiedział Tusk na kolejne pytanie przedstawicieli rodzin smoleńskich.
 12:43
- Nie miałem wrażenia, że prezydent Kaczyński chciał wspólnej wizyty. Prezydent Kaczyński i jego pracownicy przyjęli z zadowoleniem i czymś na kształt ulgi, że w taki, a nie inny sposób będzie ta wizyta się odbywała - powiedział.
 12:34
Sąd postanowił ujawnić zeznania złożone przez Donalda Tuska w postępowaniu przygotowawczym. Trwa odczytywanie obszernego fragmentu zeznań.
 12:28
- Z punktu widzenia premiera było dość obojętne, czy będziemy lądować w Smoleńsku czy gdzie indziej. Kiedy przyszła informacja, że lądujemy w Smoleńsku, nie wydało mi się to w żaden sposób podejrzane albo dwuznaczne - przekazał Donald Tusk.
 12:25
- Długo po katastrofie dotarła do mnie informacja, że minister Sikorski odradzał prezydentowi Kaczyńskiemu udział w wizycie w Katyniu - przyznał Donald Tusk. - W obiegu tych dokumentów nie uczestniczyłem oczywiście - dodał.
 12:19
- Bardzo się pilnowałem i pilnuję do dzisiaj, aby w żaden sposób nie sugerować własnej interpretacji zdarzeń - powiedział Donald Tusk. Przypomniał, że istnieje urzędowy dokument komisji Millera.
 12:17
- Gdyby premier czytał wszystkie dokumenty wytworzone w jego kancelarii, w tym protokoły ze spotkań jego pracowników, doba musiałaby mieć kilkaset godzin, a on mógłby robić niczego innego - mówił Donald Tusk.
 12:15
Donald Tusk opowiada teraz o dyskusjach ze stroną rosyjską. Wylicza temat, które omawiał za jego zgodą minister Arabski z Rosjanami. Stwierdził, że nie było tam mowy o kwestiach technicznych lotu do Smoleńska.
 12:05
Jak często odbywał świadek spotkania z Tomaszem Arabskim?

- Nasza współpraca miała charakter permanentny. Szef KPRM ma codzienny dostęp do premiera, co nie oznacza codziennych spotkań - mówił. Na pytanie, czy Arabski nie odstępował Tuska "na krok" zareagował sędzia, apelując do mec. Hambury o zachowanie powagi.
 12:02
"Sąd postanowił nie uwzględnić odwołania Piotra Walentynowicza, gdyż zadane przez niego pytanie dotyczy zdarzeń mających miejsce po katastrofie samolotu w dniu 10 kwietnia 2010 roku i jako takie nie ma bezpośredniego związku z zarzutami będącymi przedmiotem postępowania"
 12:00
Zadano kolejne pytanie, które dotyczy sytuacji już po katastrofie smoleńskiej, czyli nie jest związana z przedmiotowym procesem. Osoba pytająca upierała się, że jest istotne ze względu na wiarygodność świadka, dlatego sąd poprosił o kolejną przerwę do oceny tego wniosku.
 11:58
Padło pytanie o wykaz zadań szefa kancelarii premiera. - Jestem przekonany, że taki istnieje - odparł Tusk, dodając, że rolą premiera nie jest znajomość zapamiętywania setek tysięcy szczegółowych przepisów.
 11:56
- Tomasz Arabski nie był szefem komórki zajmującej się lotami, tylko szefem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów - odpowiedział Tusk na kolejne pytanie.
 11:54
- Zaproszenie telefoniczne wydaje się zupełnie wystarczające z punktu widzenia praktyki - odpowiedział Donald Tusk na pytanie o zaproszenie do wizyty w Rosji.
 11:52
Zadawanie swoich pytań rozpoczęli przedstawiciele rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.
 11:47
Tusk zdradza szczegóły na temat swojej rozmowy z prezydentem Putinem. - Opowiedziałem mu o plaży, po której biegam i pokazałem kierunek, w którym mieszkam. On ubolewał nad faktem, że ochrona towarzyszy mu nawet w domu. Nie uknuliśmy wtedy spisku wbrew temu, co twierdzą media wierzące w zamach - powiedział Tusk.

 11:45
Donald Tusk nie zgodził się z cytowanymi słowami Janusza Palikota, dotyczącymi rzekomego przeszkadzania w organizacji wizyt zagranicznych prezydentowi Kaczyńskiemu.
 11:42
Po przerwie sąd zwrócił uwagę mec. Hamburze, że zadane przez niego pytanie jest już przedmiotem innego procesu. Przypomniał, że niniejsza sprawa dotyczy wizyty i lotu z 10 kwietnia 2010 roku
 10:37
Po kilku pytaniach niezwiązanych ze sprawą, zadanych przez mec. Hamburę, sąd zarządził 5 minut przerwy. Wcześniej prawnik próbował dopuścić do głosu przedstawicieli rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej. Sędzia zwrócił mu uwagę, że jest na to przeznaczony czas i przywołał do porządku.
 10:32
- Oceną zdarzeń powinny się zajmować niezależne od polityków instytucje, jak prokuratura i komisja. Od tej zasady nie odejdę. Nie będę formułował osobistych poglądów, kto zawinił. Chociaż mam swoją opinię na ten temat, ale jej nie wyrażę - powiedział zdecydowanie Tusk.
 10:29
Informacje medialne sugerujące odpowiedzialność za zorganizowanie lotu przez Kancelarię Premiera.

- Mam w pamięci, że kilka dni po katastrofie niektóre media zasugerowały, że miejsce miał zamach, za którym stoję ja z premierem Putinem. Proszę mi wierzyć, że emocjonalnie zdecydowanie bardziej przejmowałem się agresywną kampanią, a nie artykułami o odpowiedzialności KPRM - tłumaczył.
 10:26
Padło pytanie o rozmowy na temat katastrofy smoleńskiej z Tomaszem Arabskim.

- Nie miałem czasu. Byliśmy zajęci tym koszmarnym kryzysem państwowym. Koncentrowaliśmy się na zadaniach stojących przed nami - odpowiedział Donald Tusk.
 11:21
- Od kogo dowiedziałem się o przygotowaniu lotu? Nie ma jakiegoś hejnalisty, proszę wybaczyć plastyczną wypowiedź. Jest obieg dokumentów, dużo biurokracji. Nie było zwyczaju ogłaszania - mówił Tusk.
 11:18
Tomasz Arabski mówił w wywiadzie o "bałaganie" podczas przygotowania wizyty. - Nie czytałem, nie mam opinii na ten temat - odparł Tusk.
 11:17
- Zdziwiłbym się, gdyby ukarano tych pracowników. Coś mogło umknąć mojej uwadze - dodał
 11:17
- Bezpośrednio mogę oceniać pracę jedynie ministra Arabskiego. Zadań pozostałych uczestników po prostu nie kojarzę. Zarówno wtedy, jak i dzisiaj pracę pana Arabskiego oceniam jak najwyżej - zapewniał.
 11:16
Audyty po 10 kwietnia dotyczące wizyt w Smoleńsku 2010 roku?

- Nie wykluczam, że były rutynowe działania tego typu. W dniach po katastrofie byłem skoncentrowany na skutkach katastrofy i nie byłem powołany do badania przyczyn - mówił Tusk.
 11:13
- Czy były sugestie ze strony rosyjskiej, żeby nie lądować na tym lotnisku? Nawet gdyby były, to przecież i tak decydowali nasi lotnicy - mówił. - Politycy się w to nie angażowali. Ja osobiście się nie angażowałem - dodał Tusk.
 11:11
- Podkreślam jeszcze raz, że nie powinno być zadaniem premiera decydowanie o lotnisku, ani szeregu szczegółów dotyczących podróży zagranicznej - dodał.
 11:10
- Mogę tylko powtórzyć, że z wiedzy potocznej słyszałem, iż to lotnisko było przez lata otwierane na tego typu okoliczności - mówił o lotnisku pod Smoleńskiem Donald Tusk. Już wcześniej zapewniał, że uważał je za bezpieczne.
 10:05
- Wszyscy jesteśmy ofiarami fałszywej narracji, która powstała w tamtym okresie, że rząd podlegał decyzjom prezydenta. To po prostu nieprawda - mówił Tusk.
 10:03
- Nie kontaktowałem się w jakimś terminie natychmiastowym z prezydentem. Zgodnie z ładem konstytucyjnym to rząd polski odpowiadał za politykę za granicą - nigdy odwrotnie. Jestem przekonany, że moi urzędnicy dopełnili tu wszystkich obowiązków i starali się wpływać na działania prezydenta. Jak wiadomo nasze sugestie nie były wykorzystywane - podkreślał.
 11:01
- W czasie mojej rozmowy telefonicznej z premierem Putinem nie sądzę, abyśmy mówili o konkretnych okolicznościach wizyty - typu dzień, data - powiedział Tusk.
 10:58
- Pomysł wizyty w Katyniu pojawił się przed końcem 2009 roku. Wizyta była "pożądana przez polską stronę" - odpowiadał na pytanie mec. Lwa Mirskiego Donald Tusk.
 10:53
- Z całą pewnością - politycznie rzecz biorąc - prezydent Lech Kaczyński podejmował bardzo samodzielnie aktywność zagraniczną. Podejmował decyzje polityczne samodzielnie i bez szczególnych konsultacji z rządem. W mojej ocenie było to niezgodne z duchem i z literą konstytucji. Ta samodzielność mogła przekraczać granice konstytucyjnego ładu - oceniał.
 10:52
- Od strony drobiazgowych procedur nie umiałbym na to pytanie odpowiedzieć, ale nie ma żadnych wątpliwości, że wszystkie te mechanizmy są opisane w szczegółowej dokumentacji - zapewniał Tusk.
 10:50
Na kolejne pytania o techniczne kwestie dotyczące przygotowania lotu były premier znów odpowiadał, że nie leży w kompetencji premiera dbanie o tego typu szczegóły.
 10:45
- W archiwalnych wypowiedziach, jak i dokumentach nie ma żadnych dowodów na planowanie wspólnej wizyty premiera i prezydenta w Katyniu - mówił Donald Tusk. Wcześniej sformułowanie o "rozdzieleniu wizyt" nazwał propagandowym sloganem, który przyjął się w medialnej rzeczywistości.
 10:42
- Nie miałem żadnych wiadomości, żeby ktokolwiek z otoczenia prezydenta był niezadowolony z organizacji wizyty - mówił Tusk.
 10:36
- Było jasne, kiedy Lech Kaczyński zdecydował się na podróż do Katynia, że to on stanie na czele polskiej delegacji.
 10:30
Spośród oskarżonych Donald Tusk osobiście zna tylko Tomasza Arabskiego, podkreślał.
 10:24
Tusk tłumaczył, że z punktu widzenia politycznego, jego wizyta jako premiera miała służyć "normalizacji" stosunków polsko-rosyjskich.
 10:23
Tusk doprecyzował, że premier kraju nie zajmuje się szczegółami wizyt zagranicznych. - Do premiera należy decyzja jaki jest cel polityczny, co chce się osiągnąć dla państwa - wyjaśniał.
 10:21
- W kompetencji premiera nie leży zajmowanie się stroną logistyczną tego typu inicjatyw - odpowiedział Tusk na pierwsze pytanie o swój udział w przygotowaniu wizyty polskiej delegacji w Katyniu w 2010 roku.
 10:20
Sąd wyraził zgodę na transmitowanie przesłuchania na żywo.
 10:20
Rozpoczęło się przesłuchanie Donalda Tuska. Były premier zeznaje w charakterze świadka.

Szef Rady Europejskiej i były polski premier zeznaje w charakterze świadka w sprawie dotyczącej katastrofy smoleńskiej. Sprawę wytoczyły rodziny ofiar katastrofy smoleńskiej, m.in. Anny Walentynowicz, Bożeny Mamontowicz-Łojek, Janusza Kochanowskiego, Andrzeja Przewoźnika, Władysława Stasiaka, Sławomira Skrzypka i Zbigniewa Wassermanna. W związku z tym, oskarżono Tomasza Arabskiego, szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w czasach urzędowania Donalda Tuska, dwójkę pracowników Kancelarii – Monikę B. i Mirosława K. oraz dwoje pracowników ambasady RP w Moskwie – Grzegorza C. i Justynę G.

Co zarzuca się oskarżonym?

Arabskiemu zarzucono m.in. „niedopełnienie obowiązków w zakresie nadzoru i koordynacji nad zapewnieniem specjalnego transportu wojskowego dla prezydenta RP” oraz „niepoinformowanie uprawnionych służb o znanym mu statusie tego terenu, podczas gdy status lotniska miał istotne znaczenie dla bezpieczeństwa lotu i zakresu obowiązków służb”. Za niedopełnienie obowiązków służbowych oskarżonym grozi do 3 lat więzienia.

Tusk już dwa razy był przesłuchiwany przez warszawską prokuraturę. W kwietniu składał zeznania jako świadek w sprawie współpracy Służby Kontrwywiadu Wojskowego i rosyjskiego FSB po katastrofie smoleńskiej. Donald Tusk był wówczas przesłuchiwany od godz. 11 do godz. 20.Przed Sądem Okręgowym przesłuchani już zostali w tej sprawie także liczni świadkowie m.in.: b. szef MSZ Radosław Sikorski, wielu ówczesnych urzędników Kancelarii Prezydenta, KPRM oraz ambasady w Moskwie, a także przedstawiciele ówczesnego kierownictwa BOR i 36. specpułku.

Źródło: Polskie Radio