Na łamach niemieckiego dziennika „Die Welt” opublikowano esej autorstwa Adama Michnika. W swoim tekście Michnik zaznaczył, że „populizm skrajnej prawicy, a często także skrajnej lewicy jest wyrazem pogardy dla chrześcijańskiego systemu wartości i dla ducha oświecenia”. Jego zdaniem „pluralizm poglądów stał się przedmiotem populistycznych ataków ze strony skrajnej prawicy i lewicy, które roszczą sobie pretensję do posiadania jedynej, ostatecznej prawdy”. Michnik stwierdził, że współczesnym polem bitwy populistycznych i antydemokratycznych ruchów, które wypowiedziały wojnę państwu konstytucyjnemu, stał się internet.
„Gdy umierają wolne media, państwo oparte na konstytucji staje się bezbronne. Gdy łamana jest konstytucja, dni wolnych mediów są policzone” – wyjaśnił Michnik.
Michnik zaapelował do dziennikarzy
Autor ocenił również, że tacy politycy, jak Marine Le Pen, Donald Trump, Viktor Orban, Jarosław Kaczyński i przede wszystkim Władimir Putin, to „propagandyści”. „Ich misja polega na niszczeniu obozu demokratycznego, sianiu niepokoju i szerzeniu chaosu” – wskazał.
Ponadto Michnik zauważył taktykę wrogów demokracji, polegającą na niszczeniu uznanych autorytetów poprzez przedstawianie ich jako „elitarnego kręgu kanciarzy i złodziei”. Na koniec zaapelował do dziennikarzy, by „wobec ofensywy ruchów populistycznych, szowinistycznych i ksenofobicznych” pozostali wierni swoim przekonaniom i nie ulegali naciskom.
Czytaj też:
Macierewicz pokazał swoje zdjęcie z przeszłości. Przy stole siedzą...