Portal epoznan.pl poinformował, że sąd apelacyjny w Poznaniu podtrzymał wyrok dożywocia dla Wojciecha P. Obrońca mężczyzny złożył apelację twierdząc, że jego klient okazał skruchę oraz przyznał się do winy. Sąd jednak odrzucił ten wniosek. W uzasadnieniu sędzia podkreślił, że dożywocie jest sprawiedliwą karą za zamordowanie matki.
Wydarzenia z marca 2017 roku
Wojciech P. w marcu ubiegłego roku wyszedł z więzienia, gdzie odsiadywał wyrok za znieważenie funkcjonariusza publicznego. Mężczyzna wrócił do swojej matki, Marii P., mieszkającej w Złotnikach pod Poznaniem. Tam zaczął nadużywać alkoholu. Kobieta wielokrotnie zwracała mu na to uwagę. W nocy z 18 na 19 marca po raz kolejny powiedziała synowi, by przestał pić. Ten zareagował agresją.
Mężczyzna zaczął niszczyć mieszkanie. Gdy Maria P. próbowała zadzwonić po pomoc, ten zaczął ją bić. – Wykorzystując przewagę nad drobną kobietą Wojciech P. chwycił ją oburącz, wyszedł z mieszkania i wrzucił matkę do znajdującej się na podwórzu studni wypełnionej wodą – powiedziała w rozmowie z portalem Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Po kilkunastu godzinach od tego zdarzenia Wojciech P. zadzwonił do znajomych i wyznał im, że zamordował matkę. Ci zawiadomili policję. Funkcjonariusze w studni znaleźli ciało kobiety. Sekcja zwłok wykazała, że Maria P. miała na ciele sińce oraz ślady otarć. Przyczyną śmierci było utonięcie.
Czytaj też:
Zamordowali trzech studentów, a później rozpuścili ich ciała w kwasie... przez pomyłkę