Podczas wyborów samorządowych najwięcej emocji wzbudza walka o fotel prezydenta stolicy. Prezes PiS podjął decyzję, że z Rafałem Trzaskowskim z PO oraz innymi ewentualnymi kandydatami zmierzy się wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki. – Pewnie będzie ciekawie, dynamicznie. Boję się, że również agresywnie, ale ja się do tego już zdążyłem przyzwyczaić. Pytanie, co na to warszawiacy, bo warszawiacy nie lubią polityków agresywnych, takich, którym się wydaje, że zjedli wszystkie rozumy. Patrykowi Jakiemu łatwo nie będzie – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z TVN24.
Polityk PO podkreślił, że porównania, że jego wybór to czwarta kadencja Hanny Gronkiewicz-Waltz nie mają nic wspólnego z rzeczywistością. – Jestem politykiem innej generacji, z innymi priorytetami, o innych przekonaniach niż Hanna Gronkiewicz-Waltz. A to, że HGW zmieniła kompletnie Warszawę, zupełnie do poznania, jeśli chodzi o infrastrukturę, to doprowadza do tego, że dzisiaj można przełożyć wajchę i zająć się tym, czego Warszawiacy chcą najbardziej, czyli jakością życia – zaznaczył.
„Kandydat PiS nie ma żadnego doświadczenia samorządowego”
Prawo i Sprawiedliwość zadecydowało że o prezydenturę Gdańska powalczy Kacper Płażyński, syn Macieja Płażyńskiego, jednego z założycieli PO, który zginął w katastrofie smoleńskiej. – Nie jestem zaskoczony. To nazwisko na giełdzie PiS-owskich kandydatów pojawiało się od dłuższego czasu. PiS przeprowadzało w ostatnim czasie w Gdańsku badanie opinii publicznej, a więc badali nośność, odbiór nazwiska i pewnie to zdecydowało, bo to pierwszy i jedyny atut kandydata, czyli nazwisko – stwierdził Paweł Adamowicz w rozmowie z TVN24 dodając, że kandydat PiS nie ma żadnego doświadczenia samorządowego.
„Miasto straciło na 3 latach antysamorządowych rządów PiS”
Głos w sprawie kandydatki PiS we Wrocławiu (Mirosławy Stachowiak-Rożeckiej) zabrał także kandydat PO Kazimierz Ujazdowski. „Czekam na debatę o Wrocławiu. Miasto straciło na 3 latach antysamorządowych rządów PiS: koszty chaotycznej reformy szkolnej, konflikt z UE, który ograniczy przyszłe pieniądze na rozwój, „lex deweloper”...Moja kontrkandydatka przykłada do tego rękę. Czas się wytłumaczyć. W debacie wyjaśnię, jak obronimy Wrocław przed zawłaszczeniem przez PiS, awanturą, dzieleniem na gorszych i lepszych, tolerowaniem skrajnie nacjonalistycznych grup, ograniczeniem rozwoju” – napisał kandydat na swoim profilu na Twitterze.
twittertwitter