Przypomnijmy, na zdjęciach opublikowanych przez „Super Express” widzimy Jana Marię Jackowskiego stojącego na plaży oraz zażywającego kąpieli w Bałtyku. Senator Prawa i Sprawiedliwości zrezygnował jednak z kąpielówek i postanowił wypoczywać w „stroju Adama”.
Oświadczenie Jackowskiego
Zdjęcia przedstawiające nagiego senatora szybko obiegły internet. To nie spodobało się politykowi, który wydał oświadczenie w sprawie publikacji dziennika. Jackowski napisał, że jest ona „bezprawna”, a gazeta dopuściła się „ciężkiego naruszenia dóbr osobistych” senatora. „Zdjęcia zostały wykonane podczas mojego czasu wolnego, a nie w trakcie wykonywania przeze mnie jakichkolwiek obowiązków zawodowych” – napisał Jackowski. I dodał, że „nie sposób uznać, iż każdy polityk jest 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu osobą publiczną”.
Polityk przyznał, że od momentu publikacji zarówno on, jak i rodzina stali się „obiektem nienawistnych komentarzy i wiadomości”. Dodał, że złoży w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury.
Publikacja „Super Expressu”
Senator w rozmowie z dziennikiem miał stwierdzić, że w trakcie zrobienia tych zdjęć przebywał na dzikiej plaży, w związku z czym nie obawiał się, że zauważy go ktoś postronny. Wcześniej aktywnie spędził czas jeżdżąc na rowerze oraz biegając. Zwieńczeniem wypoczynku była kąpiel w morzu, która została uchwycona przez fotoreportera „SE”.
Czytaj też:
Senator PiS przyłapany nago na plaży. Jak tłumaczy się z tych zdjęć?