Na transparentach rozwiniętych przez obecnych na spotkaniu w Radomiu przeciwników rządów Prawa i Sprawiedliwości, znalazły się zarzuty o łamanie konstytucji, "pychę i chciwość" oraz żądania spełnienia postulatów protestujących od blisko trzech tygodni w Sejmie opiekunów osób niepełnosprawnych.
Nie pomagało to, że prowadzący spotkanie zapowiedział, iż do dyskusji dopuszczone zostaną tylko te osoby, które uzna za "racjonalnie myślące". Co jakiś czas odzywała się osoba, która nie popiera partii. Z informacji podanych przez dziennik "Fakt" wśród obecnych na sali przeciwników rządów PiS były osoby związane z Radomską Inicjatywą Kobiecą oraz Komitetem Obrony Demokracji. Próbowali oni co jakiś czas zadać pytanie dotyczące postulatów opiekunów osób niepełnosprawnych. – I znowu krzyk – mówił Terlecki.
W odpowiedzi na zamieszanie wicemarszałek Sejmu nazwał członków poprzedniego rządu oszustami i złodziejami. Odniósł się też do osób, które trzymały transparent, na którym napisali, że kłamie, i zarzucił im brak kultury.