Wojciech Hermeliński podkreślił na konferencji prasowej, że PKW występowała już wcześniej, by ograniczyć prekampanie, ale nie było odzewu. –Uważam, że trzeba zmienić przepisy – ocenił w kontekście działań, które prowadzą kandydaci PO i PiS na prezydenta Warszawy. – Każda sprawa podlega indywidualnej ocenie. Jeśli nie przekracza to standardowego spotkania, to trudno stawiać jakieś zarzuty – wyjaśnił Hermeliński.
Odnośnie urzędników, którzy będą zajmować się wyborami samorządowymi szef PKW stwierdził, że jest kłopot z ich odpowiednim rozłożeniem, ponieważ w jednych miejscowościach jest ich więcej, a w innych mniej. – Skoro nas zapewniają, że ilość urzędników, która jest zawarta w uchwale, jest wystarczająca to wierzymy, że tak będzie – przyznał.
Przypomnijmy, że o problemach związanych z wyborami samorządowymi PKW informowała już wcześniej. W lutym instytucja alarmowała, że kodeks wyborczy powinien zostać jak najszybciej znowelizowany. PKW twierdziła, że obowiązek transmitowania wyborów w zakładach karnych czy szpitalach narusza prawo do prywatności.
Czytaj też:
Była współpracownica Komorowskiego wyznaje: Piłam na umór