O decyzji warszawskiego sądu poinformował na Facebooku mecenas Piotr Schramm, reprezentujący Władysława Frasyniuka. Napisał, że warszawski sąd „uznał w całości naszą argumentację”. Dodał, że w orzeczeniu uznano, iż „zastosowanie wobec Władysława Frasyniuka kajdanek było bezprawne, niedopuszczalne i bezzasadne”.
Zatrzymanie Frasyniuka
Przypomnijmy, do zatrzymania Frasyniuka doszło 14 lutego. Żona byłego opozycjonisty, Małgorzata Dobrzańska-Frasyniuk poinformowała za pośrednictwem Facebooka, że jej mąż został wyprowadzony w kajdankach przez policję o godzinie 6:10 rano.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie przesłuchała Frasyniuka w związku z incydentem, do którego doszło podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej 10 czerwca 2017 r. Wówczas to znalazł się on wśród osób zakłócających przebieg miesięcznicy smoleńskiej. Na początku lipca były opozycjonista usłyszał zarzut „przeszkadzania w przebiegu niezakazanego zgromadzenia”. Frasyniuk został wezwany do prokuratury w charakterze podejrzanego. Nie stawił się jednak na przesłuchanie.
W dniu zatrzymania Frasyniuka Komenda Główna Policji wydała oświadczenie. „Wszystkie czynności podjęte wobec Władysława Frasyniuka zostały wykonane zgodnie z prawem. Policjanci realizowali zarządzenie Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zatrzymanemu została przedstawiona podstawa prawna czynności. Policjanci pouczyli go także o przysługujących prawach” – napisano w komunikacie.
Czytaj też:
Sprawa blokowania miesięcznicy smoleńskiej zakończona. Jest decyzja sądu ws. Frasyniuka