„Znalezione w pałacowym foto-archiwum. Nie widziałem tego zdjęcia wcześniej. Wzruszenie”.. – skomentował prezydent. Zdjęcie powstało prawdopodobnie w czasach, gdy Andrzej Duda pełnił rolę podsekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Przedstawia obecną głowę państwa klęczącą przed żoną prezydenta. Maria Kaczyńska podaje Dudzie dłoń, obydwoje mają na twarzach szerokie uśmiechy.
Prezydent o Marii Kaczyńskiej
Współpracę z żoną Lecha Kaczyńskiego prezydent wspominał w wywiadzie dla Onetu przeprowadzonym w ramach cyklu „96 wspomnień” z okazji 8. rocznicy katastrofy smoleńskiej. – Czasem się zdarzało, że Pani Prezydentowa wzywała mnie do siebie, bo miała zwykłe ludzkie sprawy. Ludzie pisali do niej listy o różnych swoich zmartwieniach czy prosząc o pomoc. I czasem były to rzeczywiście sprawy prawne – mówił Andrzej Duda. Marię Kaczyńską zapamiętał jako osobę mądrą życiowo. – Można także powiedzieć, że była bardzo prostolinijna – gdy coś jej się nie podobało, po prostu to mówiła, ale nigdy w sposób nieprzyjemny, tylko zawsze miało się wrażenie, że robi to z życzliwości, odbiór był taki, że chce pomóc – tłumaczył Duda.
– Zwracała uwagę np. na ubiór i mówiła: „Proszę nałożyć krawat, sytuacja tego wymaga”. Nigdy nie odebrałem, żeby Pani Prezydentowa zrobiła coś w zdenerwowaniu, nie – zawsze bardzo spokojnie, bardzo rzeczowo. Była taką osobą – jak ja to mówię – twardo stąpającą po ziemi – dodawał.
Czytaj też:
Andrzej Duda o katastrofie smoleńskiej. „Krzyczałem: Szukajcie prezydenta”