Przypomnijmy, w Warszawie miało dojść do kolizji z udziałem auta Żandarmerii Wojskowej wiozącego Antoniego Macierewicza. Były szef MON miał tuż po zdarzeniu odjechać z miejsca zdarzenia innym samochodem. Takie informacje podawały m.in. „Fakt” i RMF FM.
„Nie uczestniczyłem w wypadku”
W rozmowie z Telewizją Republika Macierewicz zaprzeczył jednak, że brał udział w wypadku samochodowym. – Nie uczestniczyłem w żadnym wypadku. Nic mi na ten temat nie wiadomo – powiedział były szef MON. Macierewicz postanowił także opublikować na Twitterze sparafrazowany fragment „Stefka Burczymuchy” Marii Konopnickiej, odnosząc go do działalności redakcji RMF FM.
Informacje o wypadku
Nieoficjalnie „Fakt” podawał, że około godziny 10:00 na skrzyżowaniu ulic Powązkowskiej i Elbląskiej w Warszawie nieoznakowany samochód marki BMW, należący do Żandarmerii Wojskowej, zderzył się z osobowym citroenem. Samochodem Żandarmerii Wojskowej podróżował były szef Ministerstwa Obrony Narodowej Antoni Macierewicz. „Fakt” napisał, że tuż po zdarzeniu odjechał on z miejsca zdarzenia innym samochodem.
Dziennik informował, że nieoznakowanym BMW kierował st. chor. sztab. Krzysztof K., natomiast za kierownicą citroena siedziała Agata S. Do kolizji miało dojść, gdy w tym samym czasie oboje skręcali w lewo. Badanie alkomatem wykazało, że kierowcy byli trzeźwi.
Czytaj też:
„Fakt”: Macierewicz miał kolizję w Warszawie. Szybko zniknął z miejsca zdarzenia