Paweł Kukiz pytany w „Porannej Rozmowie” w RMF FM o kandydata na prezydenta Warszawy w wyborach samorządowych zdradził, że rozmawiał o tym z byłą minister cyfryzacji Anną Streżyńska, która jednak nie wyraziła na to zgody. – Ma swoje zajęcia, jest troszeczkę tą polityką zniesmaczona – dodał.
„Chłopak, który kocha miasto”
Lider Kukiz'15 nie stwierdził wprawdzie, że Jan Śpiewak na pewno wystartuje w stolicy z listy jego ruchu, ale stwierdził, że działacz miejski „to jest chłopak, który przede wszystkim kocha miasto i który byłby w stanie temu miastu się poświęcić”. Muzyk ocenił kandydaturę Śpiewaka jako „dobrą”.
Pytany o to, czy w przypadku ewentualnego poparcia działacza nie przeszkadza mu podobne poparcie ze strony lewicowej partii Razem, Kukiz odpowiedział, że nie przeszkadza mu „absolutnie żadna opcja polityczna, która popiera dobrego, rzetelnego kandydata”. – Tylko proszę nie traktować tych moich słów w tej chwili jako jakiejś deklaracji, że będziemy popierać Jana Śpiewaka, bo równie dobrze możemy kogoś swojego wystawić – zastrzegł polityk.
Przypomnijmy, w razie ewentualnego startu, Jan Śpiewak zmierzyłby się w walce o fotel prezydenta stolicy m.in. z Patrykiem Jakim i Rafałem Trzaskowskim.
Śpiewak nie wyklucza kandydowania
Jan Śpiewak już w grudniu 2017 roku zadeklarował na antenie RMF FM, że „nie wyklucza, że będzie głosował na siebie, jeśli będzie taka okazja”. Pytany o swoje wcześniejsze zapowiedzi odnośnie kandydowania, stwierdził: „Chcemy, żeby był trzeci, społeczny kandydat, który rozbije ten duopol PO-PiS-u, który swoją drogą ma nieformalną koalicję w radzie miasta”.
– To nie jest tak, że w rządzie się kłócą i w komisjach sejmowych się kłócą, ale jakbyście państwo przyszli zobaczyli, co się dzieje na radzie miasta, to byście zobaczyli, że radni PiS-u i PO są w wielkiej przyjaźni – komentował. Jak stwierdził nie wyklucza, że sam będzie kandydował, ale zastrzegł, że obecnie trwają jeszcze rozmowy w tej sprawie.
Czytaj też:
Najnowszy sondaż. Zyskują PiS i PO. Fatalny wynik Nowoczesnej