Co tak zdenerwowało Mirosława Szczerbę? Tytuł jednego z artykułów na portalu niezalezna.pl brzmiał „Wałęsa ogłosił – jedzie na Wiejską. Dostał odpowiedź z Kancelarii Sejmu. I co teraz zrobi”Bolek"?”. „Jak jeszcze raz obrazicie Prezydenta Wałęsę i napiszecie”Bolek", to dostaniecie od prezydenckich prawników pozew o naruszenie dóbr osobistych. Screeny zrobiłem” – napisał Szczerba na Twitterze.
Wymagany szacunek
Portal opublikował następnie tekst, w któym napisał o tym, że „rzecznik Wałęsy grozi portalowi niezalezna.pl”. Szczerba postanowił więc ponownie zabrać głos w sprawie. Napisał, że od każdego dziennikarza będzie wymagał szacunku nie tylko dla Lecha Wałęsy, ale każdego prezydenta RP. „Tak samo z pełnym szacunkiem wyrażam się o śp. prezydencie Lechu Kaczyńskim, niezależnie od tego, jak prywatnie oceniam jego osobę i prezydenturę” – napisał rzecznik Wałęsy.
Szczerba na tym nie zakończył tematu. W jednym z kolejnych tweetów stwierdził, że jego ostrzeżenie dotyczy nie tylko wspomnianego portalu, „ale pozostałych portali”. Wyraził także żal z powodu tego, że „w walce z prawicowymi portalami w obronie dobrego imienia Lecha Wałęsy nie może liczyć na szerokie poparcie własnego obozu politycznego”. „Ale poradzę sobie” – podsumował rzecznik Wałęsy.
Czytaj też:
Lech Wałęsa wybiera się do protestujących w Sejmie