Lubuskie. Nastolatkowie hałasowali, więc strzelił do nich z wiatrówki

Lubuskie. Nastolatkowie hałasowali, więc strzelił do nich z wiatrówki

Zatrzymany mężczyzna
Zatrzymany mężczyzna Źródło: Policja
Policja zatrzymała w Sulechowie mężczyznę, który strzelił z wiatrówki i zranił nastolatka w nogę. 25-latek tłumaczył, że przeszkadzała mu głośna rozmowa dwóch chłopców.

Do zdarzenia doszło w czwartek 17 maja. Na jednym z osiedli w Sulechowie, dwóch chłopców rozmawiało w pobliżu bloku mieszkalnego. Nagle usłyszeli strzał i odeszli dalej, by sprawdzić, co się dzieje. Po chwili wrócili nadal rozmawiając. Wówczas padł drugi strzał, który zranił jednego z nich w łydkę.

Nastolatek trafił do szpitala

Nastolatkowie zauważyli ruch w jednym z okien bloku i domyślili się, że ktoś strzelał do nich właśnie z tego miejsca. Powiadomili o zdarzeniu policję. Mundurowi sprawdzili wskazane przez chłopców mieszkanie, ale okazało się, że w środku nikogo nie ma. Ranny nastolatek trafił do szpitala, a funkcjonariusze następnego dnia zatrzymali mężczyznę, który strzelał przez okno. W jego mieszkaniu znaleziono wiatrówkę i śrut.

Zatrzymany 25-latek przyznał się do winy, a policjantom tłumaczył, że chciał tylko wystraszyć nastolatków, ponieważ przeszkadzała mu ich głośna rozmowa. Usłyszał już zarzut narażenia innych osób na utratę życia lub zdrowia, za co grozi mu kara pozbawienia wolności do trzech lat oraz zarzut uszkodzenia ciała. Sąd Rejonowy w Świebodzinie zastosował wobec mężczyzny dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

Zatrzymana przez policjantów wiatrówka została przekazana biegłemu rusznikarzowi, który oceni czy na ten rodzaj broni należy mieć zezwolenie. Jeśli tak, mężczyzna usłyszy również zarzut nielegalnego posiadania broni, za które kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat.

Czytaj też:
Podkarpacie. Strzelał do kur sąsiada. Grozi mu 8 lat więzienia

Źródło: Policja