W poniedziałek 21 maja piłkarze Legii Warszawa świętowali na Placu Zamkowym wywalczenie tytułu mistrza polski. Podczas zabawy z kibicami cztery osoby z warszawskiego klubu odpaliły race, co policja ukarała stosownymi mandatami. Portal tvp.info powołując się na nieoficjalne informacje podał, ze chodzi o piłkarzy Artura Jędrzejczyka, Williama Remy'ego i Domagoja Antolicia oraz drugiego trenera Aleksandara Vukovicia.
W związku z tamtą decyzją, tvp.info przypomniał, że przed tygodniem podczas Marszu Wolności również w drodze na Plac Zamkowy race odpalili ważni politycy Platformy: Andrzej Halicki i Sławomir Neumann. Dziennikarze zapytali rzecznika prasowego Komendy Stołecznej Policji Sylwestra Marczaka o kroki podjęte wobec obu posłów. Rzecznik zapewniał, że policja będzie wnioskować o ukaranie obu polityków mandatami i złoży w tym celu wniosek o uchylenie ich immunitetów do Marszałka Sejmu.
Zapytany o sprawę poseł Halicki zapewniał, że jest gotów ponieść konsekwencje swojego zachowania. – Uważam, że państwo powinno być nieopresyjne wtedy, kiedy nie trzeba i skuteczne wtedy, kiedy potrzeba – przekazał dziennikarzom. Uznał też, że karanie piłkarzy Legii w tym wypadku nie było potrzebne. – Można się bawić spokojnie i sympatycznie – stwierdził.
Czytaj też:
Legia Warszawa mistrzem Polski! Lech przegrał walkowerem